wtorek, 18 września 2018

Katarzyna Puzyńska "Policjanci. Ulica"


Katarzyna Puzyńska „Policjanci. Ulica”, Prószyński i S-ka 2018, ISBN 978-83-8123-272-2, stron 344

Opis wydawcy: Prawdziwy świat przestępstw i zbrodni bez cenzury. Po raz pierwszy tak szczerze o policjantach z ulicy! Kim tak naprawdę są? Brutalami w starciu z ofiarą czy najbardziej wszechstronnymi funkcjonariuszami w Polskiej Policji? Pierwsi na miejscu zbrodni, oko w oko z agresją, bezradnością, śmiercią. Widzą więcej, choć jadąc na wezwanie – nie wiedzą nic. To od szybkości i słuszności ich decyzji zależy dalsze postępowanie.
Katarzyna Puzyńska - psycholog i autorka bestsellerowej sagi kryminalnej o Lipowie, w rozmowach z policjantami ogniw patrolowo-interwencyjnych, wydziału ruchu drogowego i oddziałów prewencji Policji. Postawni mężczyźni w mundurach. Sprawne kobiety. Na pasach broń, pałka, gaz i paralizator. Zapach krwi, błysk lecącej petardy, chłód ostrza noża w ręku domowego kata, huk wystrzału służbowej broni. Przeczytaj! Poznaj prawdę!
Kupując tę książkę, wspierasz rodziny funkcjonariuszy, którzy słowa roty ślubowania wypełnili do końca. W dowód uznania autorka połowę swojego honorarium przekazuje na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.

Chyba nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że polska policja nie ma ostatnio, delikatnie rzecz ujmując, najlepszej passy. Jej ewidentne upolitycznienie raczej nie ma prawa się podobać (albo podoba się tylko części społeczeństwa). Patrząc czasami na pokazywane w telewizji obrazki z różnego rodzaju protestów i interweniujących funkcjonariuszy, zastanawiałam się parokrotnie, dla ilu z nich to, co robią, jest kwestią tylko i wyłącznie rozkazu. Liczyłam na to, że odpowiedź na tak postawione pytanie znajdę może w książce „Policjanci. Ulica”. Ale nie tylko to zdecydowało o wyborze niniejszej lektury – drugim najważniejszym argumentem „za” było nazwisko autorki. Co prawda byłam pewna, że Katarzyna Puzyńska sprawdzi się nie tylko jako powieściopisarka, ale mimo to chciałam się przekonać, jak czyta się pozycję, o której ona sam mówiła, jak jest dla niej ważna.  

Mówiąc najogólniej, książka jest zwyczajnie świetna. Banał, ale naprawdę trudno się od niej oderwać. Klucz do sukcesu tkwi chyba w doborze rozmówców, bo interlokutorzy Puzyńskiej nie tylko mają wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia, ale wydają się być po prostu fajnymi ludźmi. Opowiadają, z czym mają do czynienia na co dzień, i z jednej strony nie brakuje historii, z których można się pośmiać, ale są też takie, które przejmują dreszczem. Wszystkich przepytywanych łączy przekonanie, że bycie policjantem to służba, a nie praca od-do, o której można ot tak zapomnieć po opuszczeniu komendy. 

Myślę, że słusznie dla pisarki jest to istotny tytuł w jej dorobku, bo doskonale widać jej mocne zaangażowanie w podjęty temat, a to z kolei przełożyło się na mój odbiór książki, bo uważam ją za naprawdę wartościową. Na swoje pytanie częściowo dostałam odpowiedź i sądzę, że jeśli Wy również macie jakieś przekonania o policji czy wątpliwości, to możecie je u Katarzyny Puzyńskiej skonfrontować. Ciekawi mnie jeszcze, czy podtytuł „Ulica” może sugerować, że autorka ma w planach wywiady z policjantami z innych wydziałów – nie miałabym nic przeciwko. 

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. 

https://www.proszynski.pl/Policjanci__Ulica-p-35779-.html


4 komentarze:

  1. Kiedyś na pewno przeczytam tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki tej autorki. Ta to coś zupełnie innego, ale też mnie kusi 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Przegapiłam gdzieś tę książkę, nie wiem jak to się stało, muszę zamówić do biblioteki :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.