Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Andrzej Klim. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Andrzej Klim. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 10 listopada 2016

Andrzej Klim "Tak się kręciło"



Andrzej Klim „Tak się kręciło. Na planie 10 kultowych filmów PRL”, PWN 2016, ISBN 978-83-01-18778-1, stron 288

Patrząc na podtytuł najnowszej książki Andrzeja Klima, wcale się nie dziwię, że na okładce znalazło się zdjęcie z „Seksmisji”. Gdyby mnie kazano podać tytuł kultowego filmu czasów Polski Ludowej, chyba właśnie obraz z Jerzym Stuhrem i Olgierdem Łukaszewiczem przyszedłby mi do głowy najszybciej. W drugiej dopiero kolejności wymieniłabym chyba trylogię Sylwestra Chęcińskiego z „Sami swoi” na czele czy „Przesłuchanie” Ryszarda Bugajskiego z Krystyną Jandą w roli głównej. Trzeba by pewnie jeszcze wspomnieć „Misia” Stanisława Barei, ale że jakoś nigdy nie potrafiłam pojąć fenomenu tego filmu, to o nim pomyślałabym na końcu. O tym, jak się kręciło filmy w PRL-u, te i inne, opowiada Klim, dziennikarz, historyk i autor znanych mi już „Seks, sztuka i alkohol. Życie towarzyskie lat 60.” oraz „Jak w kabarecie. Obrazki z życia PRL”.

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Andrzej Klim "Jak w kabarecie. Obrazki z życia PRL"



Andrzej Klim „Jak w kabarecie. Obrazki z życia PRL”, PWN 2016, ISBN 978-83-01-18598-5, stron 296

Chyba dosyć dawno nie czytałam żadnej książki związanej z epoką Polski Ludowej. I tak szczerze mówiąc, trochę mi już tego brakowało. Dlatego gdy nadarzyła się okazja poznania najnowszego dzieła pióra Andrzeja Klima, znanego mi już z książki „Seks, sztuka i alkohol. Życie towarzyskie lat 60.”, nie wahałam się ani chwili. Tym bardziej więc się cieszę, bo lektura dostarczyła mi sporo rozrywki i w pełni mnie usatysfakcjonowała. 

środa, 19 marca 2014

Andrzej Klim "Seks, sztuka i alkohol"



Andrzej Klim „Seks, sztuka i alkohol. Życie towarzyskie lat 60.”, PWN 2013, ISBN 978-83-7705-454-3, stron 220

Wspominałam niedawno, że obok dwudziestolecia międzywojennego, tego najbardziej fascynującego dla mnie okresu w polskich dziejach, to właśnie czasy Polski Ludowej również mnie ciekawią, bo choć z jednej strony kojarzą się bardzo negatywnie, a już na pewno z powszechnie panującą szarzyzną, to z drugiej strony były kolorowe i szalone, zwłaszcza w kręgach artystycznych. W takim kierunku moich zainteresowań największą zasługę ma Sławomir Koper, którego seria o sztandarowych postaciach PRL-u coraz bardziej się rozrasta, ku uciesze mojej i innych czytelników. Gdy zobaczyłam w zapowiedziach książkę Andrzeja Klima, zaświeciły mi się oczy i wiedziałam, że prędzej czy później, ale na pewno ją przeczytam. Ta chwila właśnie nadeszła.