sobota, 22 września 2018

Bogna Ziembicka "Pamiętasz tamto lato"


Bogna Ziembicka „Pamiętasz tamto lato”, Znak 2018, ISBN 978-83-240-5415-2, stron 384

Opis wydawcy: Cztery kobiety, jeden mężczyzna i świat, który runął. Lato 1939. Hrabina Olga Mężyńska wraz z synem Teofilem, jego żoną Bisią i służącą Lorcią spędzają wakacje w Juracie. Wydarzeniem sezonu jest bal maskowy w hotelu Lido. Królową balu zostaje ciemnowłosa, czarnooka Klementyna, która za nic ma maniery i konwenanse. Jej urok hipnotyzuje. Gdy tańczy z Teofilem, widać, że tych dwoje trudno będzie rozdzielić.
Czy po wojennej zawierusze ścieżki czterech kobiet przetną się ponownie? Co wtedy zobaczą w swoich oczach? Czy połączy je coś więcej niż miłość do tego samego mężczyzny i niezapomniane lato nad Bałtykiem?
Historie Olgi, Bisi, Lorci i Klementyny, ich marzenia, plany i sposób na przetrwanie w burzliwej powojennej rzeczywistości składają się na przejmującą opowieść o meandrach ludzkich uczuć oraz polskiej historii. Od tej powieści nie sposób się oderwać.

Z książkami Bogny Ziembickiej doświadczenia mam różne i uczucie wobec nich też raczej mieszane. „Droga do Różan” i „Wiosna w Różanach” chyba mi się podobały, ale nie zostały mi na długo w pamięci, bo gdy poznałam „Tylko dzięki miłości” nie kojarzyłam wydarzeń i relacji między bohaterami, tak więc, również z innych powodów, odpuściłam sobie lekturę dwóch kolejnych z pięciu tomów. Opis tej powieści może i mnie zainteresował, ale nie wiem, czy na tyle, by szukać gorliwie egzemplarza, a przeczytałam, bo książkę dostałam. Ale naprawdę uważam, że bardzo dobrze się złożyło. 

„Pamiętasz tamto lato” trafiło w mój gust o wiele bardziej niż Różany. To zupełnie nowi bohaterowie i fabuła będąca, zdaje się, zamkniętą całością. Główne postaci to same kobiety , połączone więzami rodzinnymi bądź to zależnościami służbowymi lub towarzyskimi. Każda część poświęcona jest jednej kobiecie, z tym że nie mamy tutaj porządku chronologicznego, co nie wszystkim może odpowiadać – mnie akurat taka nieco czasowo „pocięta” narracja nie przeszkadzała. 

Wiem, że może nie powinnam tego robić, ale same jakoś cisną mi się na myśl porównania do cyklu „Różany”. Ten tytuł jest, moim zdaniem, o wiele bardziej klimatyczny. Choć może „klimatyczny” nie do końca jest właściwym słowem, bo przecież to opowieść, w której pojawia się wojna i trudne czasy zaraz po niej, łącznie z brutalnością ustroju komunistycznego. Powiedzmy więc, że Ziembicka znakomicie oddała grozę tamtych czasów czy towarzyszący człowiekowi codzienny strach i brak odwagi w myśleniu o przyszłości. Myślę też, że historia jej bohaterek miała uzmysłowić, jak ten konflikt zbrojny i wynikłe z niego podporządkowanie naszej ojczyzny Związkowi Radzieckiemu wpłynęły na całkowity rozkład panujących w międzywojniu stosunków społecznych i wszystko wywróciło się do góry nogami.  

Ogólnie mogę stwierdzić, że takie książki uwielbiam. W „Pamiętasz tamto lato” jest i wielka historia, i jej wpływ na losy pojedynczego człowieka. Tym razem fabuła Bogny Ziembickiej zasługuje na moje wielkie uznanie. 

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak. 

https://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,116442,Pamietasz-tamto-lato

5 komentarzy:

  1. Mam w planach lekturę tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. To są moje klimaty, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na mnie książka wywarła ogromne wrażenie, czytałam chwilami z przerażeniem, tego co odkrywała autorka. Cieszę się, że i Tobie się podobała:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, mnie również bardzo się podobala. Uważam że ta historia jest głębsza niż Różany. Które też lubię😃

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.