sobota, 27 kwietnia 2019

Magdalena Witkiewicz "Jeszcze się kiedyś spotkamy"


Magdalena Witkiewicz „Jeszcze się kiedyś spotkamy”, Filia 2019, ISBN 978-83-8075-682-3, stron 520. Premiera 15.05.2019.
 
Opis wydawcy: Są takie historie, które zostają w nas na zawsze.
Są takie osoby, których nigdy nie zapominamy.
Ja już nie czekam. Chwytam każdy dzień i się do niego uśmiecham. Wierzę, że będą w nim cudowne chwile.
Ile razy zadawali sobie pytania jak potoczyłoby się ich życie, gdyby nie wojna?
Adela, Franciszek, Janek, Rachela, Joachim i Sabina mieli wielkie plany i marzenia. Przeżywali pierwsze miłości i prawdziwe przyjaźnie. Nie było ważne, że ktoś ma nazwisko żydowskie, niemieckie czy polskie. Po prostu byli przyjaciółmi. Wojna zmieniła wszystko. Wiele lat później, wnuczka Adeli, Justyna, przeżywa kryzys małżeński. Dopiero wówczas poznaje historię swojej babki i jej przyjaciół. Historię, która zmienia ją na zawsze.
Wzruszająca opowieść o różnych obliczach miłości wykradzionych wojnie, życiowych wyborach i rodzinnych tajemnicach, które wpływają na nas bardziej niż myślimy.
Bo to, kim jesteśmy nie zależy wyłącznie od naszych genów, czy wychowania, ale również od przeżyć naszych przodków. Od wszystkich tajemnic, które krążą w naszych rodzinach do kilku pokoleń wstecz.

niedziela, 3 marca 2019

O kryzysie


Znów dopadł mnie kryzys „pisarski”. Czytam dużo, a przynajmniej staram się, ale gdy przychodzi do napisania dłuższego tekstu, czuję opór i pustkę w głowie. A przecież nie jest tak, że czytam książki, o których nie miałabym nic do powiedzenia. Ale gdy już mam wolną chwilę, gdy dziecko zaśnie, wolę poczytać, niż pisać. A im dalej odkładam spisanie wrażeń, tym szybciej mi one uciekają i jest coraz gorzej. Nie wiem, kiedy mi przejdzie, na razie przełamałam się nieco w związku z „Cymanowskim Młynem” Magdaleny Witkiewicz i Stefana Dardy. Ale na pewno nie mogę powiedzieć, że kryzys został zażegnany. Może to tylko jakieś ogólne zmęczenie, przesilenie zimowe, ale na razie nie zanosi się na przełom. I cisza panująca tutaj od końca grudnia jeszcze się nie zakończy. 

Trochę mi przykro i szkoda, jeszcze bardziej jestem na siebie zła, ale równocześnie nie potrafię pokonać niemocy i zniechęcenia. Dobrze mi z tym, że kończę książkę i nie muszę o niej pisać, mogę zabrać się za następną.

Na pewno nie przestanę czytać. I nie żegnam się całkiem, bo na to nie jestem jeszcze gotowa, w końcu blog to naprawdę świetna część mojego czytelniczego życia. Ale na razie odpoczynek mi służy.

czwartek, 28 lutego 2019

Magdalena Witkiewicz, Stefan Darda "Cymanowski Młyn"


Magdalena Witkiewicz, Stefan Darda „Cymanowski Młyn”, Filia 2019, ISBN 978-83-8075-613-7, stron 420

Opis wydawcy: Małżeństwo Moniki i Macieja przechodzi głęboki kryzys.
Oboje łudzą się, że tajemniczy prezent: urlop w leśnym pensjonacie, z dala od ludzi i cywilizacji, może jeszcze wszystko uratować. Początkowo ulegają romantycznym chwilom, jednak nagły wyjazd Macieja budzi demony przeszłości. Łukasz, przystojny syn właściciela, do złudzenia przypomina Monice jej byłego narzeczonego. Czy to tylko przypadkowe podobieństwo?
Wyjazd, który miał ratować związek, okazuje się początkiem trudnych do wyjaśnienia i niepokojących zdarzeń. Nic nie jest oczywiste, bohaterowie głęboko skrywają tajemnice, a na światło dzienne wypływają przerażające wspomnienia o krwawych zbrodniach sprzed lat.
Kim tak naprawdę jest Łukasz? Czy małżeństwo Moniki i Maćka przetrwa próbę sił? I jaką rolę pełni dziewczynka ze starej wyblakłej fotografii?
MISTRZOWSKIE POŁĄCZENIE POWIEŚCI OBYCZAJOWEJ I THRILLERA ZAPEWNIA LEKTURĘ NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE EMOCJI OD PIERWSZEJ DO OSTATNIEJ STRONY!