Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Małgorzata Warda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Małgorzata Warda. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 maja 2017

"Siedem życzeń" Liliana Fabisińska i...



„Siedem życzeń”, Liliana Fabisińska Ałbena Grabowska, Małgorzata Kalicińska, Agnieszka Krawczyk, Natasza Socha, Małgorzata Warda, Magdalena Witkiewicz, Filia 2015, ISBN 978-83-8075-040-1, stron 408

Nie ma to jak na czas świąt Wielkiej Nocy przynieść sobie z biblioteki książkę z akcją osadzoną w Wigilię, ja to potrafię... Ale jako że gdy kończyłam „Siedem życzeń”, sypał śnieg, mimo połowy kwietnia, uznajmy więc, że nastrój był jak trzeba...

sobota, 12 września 2015

Małgorzata Warda "Miasto z lodu"



Małgorzata Warda „Miasto z lodu”, Prószyński i S-ka 2014, ISBN 978-83-7961-029-7, stron 368

Trzynastoletnia Agata z matką cierpiącą na chorobę afektywną dwubiegunową, po podróży przez całą Polskę, osiadają wreszcie w małej górskiej miejscowości. Tam od razu przyciągają uwagę, szczególnie Teresa, młoda kobieta odznaczająca się wielką urodą, obok której mężczyźni nie potrafią przejść obojętnie. Uzyskanie przychylności mieszkańców wcale nie będzie takie proste. Niejednoznaczna relacja Teresy z szefem – albo jednoznaczna aż za bardzo – budzi wrogość wszystkich.

Po świątecznym jarmarku Agata zostaje znaleziona w górach w stanie skrajnego wychłodzenia – była nieprzytomna, leżała na śniegu bez butów. Gdy ona przebywa w szpitalu, prowadzone jest śledztwo, ale i bez jego wyników Teresa zostaje osądzona jako jedyna winna tragedii Agaty, bo co z niej za matka, skoro jej dziecko w taką pogodę błąkało się po szlakach? Gdzie ona wtedy była i co robiła?

środa, 15 kwietnia 2015

Małgorzata Warda "Najpiękniejsza na niebie"


Małgorzata Warda „Najpiękniejsza na niebie”, Black Publishing 2015, ISBN 978-83-8049-072-7, stron 280

Kiedy ona kupowała tę ziemię, wokół było pusto, żadnych sąsiadów, tylko dzika przyroda na wyciągnięcie ręki i morze nieopodal. Ale że takie tereny szybko stają się atrakcyjne, nowych domów przybywa. Dziennikarka Pola Michalak prawdziwie sama czuje się tutaj tylko zimą. Ten jej pozorny spokój zostaje zburzony przez młodą kobietę z córką, które pewnego dnia stają na jej progu. 

Sylwia jest poważnie chora, potrzebuje przeszczepu szpiku kostnego. Gdy była małą dziewczynką, została porzucona przez matkę. Przeżyła pobyt w niewłaściwie dobranej rodzinie zastępczej oraz samotność placówki opiekuńczej. Potem trafiła do Kaszmir, która stała się dla niej jak matka, ale cień tej prawdziwej towarzyszył Sylwii zawsze. Jej wspomnienia to tylko jeden mglisty obraz kobiety z brązowymi włosami, ale jest jeszcze coś: Sylwia jest przekonana, że miała siostrę bliźniaczkę. Nie ma na to żadnych dowodów, tylko ten przebłysk w pamięci, to ulotne wrażenie. Pola wbrew sobie angażuje się w historię chorej kobiety, choć tak naprawdę to ona sama także potrzebuje pomocy...

czwartek, 16 maja 2013

Małgorzata Warda "Dziewczynka, która widziała zbyt wiele"


Małgorzata Warda „Dziewczynka, która widziała zbyt wiele”, Prószyński i S-ka 2012, ISBN 978-83-7839-034-3, stron 320

Gdy niedawno recenzowałam najnowszą powieść Małgorzaty Wardy „Jak oddech”, uznałam ją za najlepszą powieść pisarki. Nie znałam wtedy jeszcze „Dziewczynki, która widziała zbyt wiele”. Teraz jestem świeżo po lekturze i już nie jestem tak pewna swojego zdania. Obecnie na pierwsze miejsce wysuwa się „Dziewczynka...”, choć jest inna, według mnie drastyczniejsza, brutalniejsza i wzbudziła jeszcze silniejsze uczucia. Ale obydwie mają jedną cechę wspólną: ich autorka wie, jak poruszyć czytelnika do głębi, jak nim wstrząsnąć, żeby długo nie mógł się pozbierać.

Ania i Aaron wychowują się bez ojca. Chłopiec jeszcze pamięta, co znaczy pełna rodzina, dziewczynka już nie. Ich matka, nie pogodzona z nagłą śmiercią męża, popada w depresję i świat przestaje mieć dla niej znaczenie. Jej kolejne pobyty w szpitalach dzieci spędzają u siostry ojca, Gabrysi. To tam rozegra się największy dramat ich życia.

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Małgorzata Warda "Jak oddech"


Małgorzata Warda „Jak oddech”, Prószyński i S-ka 2013, ISBN 978-83-7839-488-4, stron 344

Piszę te słowa tuż po przewróceniu ostatniej strony najnowszej powieści Małgorzaty Wardy. Towarzyszą mi odczucia tak silne i tak skrajne, że chyba nawet nie potrafię nadać im nazw. Wprawdzie przede mną jeszcze „Dziewczynka, która widziała zbyt wiele”, ale już teraz mogę powiedzieć, że „Jak oddech” to najlepsza powieść autorki. Byłam świadoma, że podejmuje temat niełatwy, więc trochę się jej obawiałam, ale jednocześnie wiedziałam – jak tylko ukazała się w zapowiedziach wydawniczych – że muszę ją przeczytać.

Jasmin i Staszek znają się, odkąd pamiętają; tak samo, jak ich matki. Spędzają wspólnie czas, razem dojrzewają, obiecują sobie, że będą ze sobą na zawsze. Zamieszkują razem. Gdy pewnego dnia Staszek znika, wali się świat trzech kobiet, które były najważniejsze w jego życiu.