piątek, 10 listopada 2017

Małgorzata Rogala "Zastrzyk śmierci"; Joanna Opiat-Bojarska "Gra o wszystko"



Małgorzata Rogala „Zastrzyk śmierci”, Czwarta Strona 2017, ISBN 978-83-7976-738-0, stron 352

Opis wydawcy: Ewa Frydrych znajduje szczelnie owinięte taśmą ciało męża – szefa portalu krytyki kulinarnej, którego opinie nie wszystkim przypadły do gustu. Dlaczego ktoś wstrzyknął mu truciznę i pozbawił życia? Czy chodziło tylko o zemstę, czy za zbrodnią kryje się coś jeszcze? Tym bardziej że w podobny sposób giną kolejne osoby. Sprawę prowadzą starsza aspirant Agata Górska i komisarz Sławek Tomczyk, którzy próbują rozwikłać serię zagadkowych śmierci. Tymczasem ktoś wysyła anonimy do młodszej siostry komisarza Tomczyka. Czy ma to jakiś związek ze sprawą? Kim jest Zosia i dlaczego ktoś musi ją chronić? Nowe światło na sprawę rzuci niewyjaśniona tragedia sprzed lat, która nie pozwoli o sobie zapomnieć. Małgorzata Rogala kolejny raz udowadnia, że należy jej się miejsce na kryminalnym podium.

Od czasu „Zapłaty” na książki Małgorzaty Rogali czekam z niecierpliwością. Powołanie do literackiego życia starszej aspirant Agaty Górskiej i komisarza Sławomira Tomczyka zapewniło autorce miejsce na liście moich ulubionych polskich „kryminalistów”. Pisarka udowadnia, że dobry kryminał może odznaczać się subtelnością – u Rogali nie ma nadmiernego epatowania krwią i ogólnie makabrą, a i tak mroczne instynkty człowieka uwypuklone są w całej okazałości.

„Zastrzyk śmierci” z całej serii przypadł mi do gustu może najbardziej, a to z uwagi na uczucie między Agatą a Sławkiem; podoba mi się, jak pisarka je prowadzi, lekko, z wdziękiem i poczuciem humoru. Jej bohaterowie będąc w związku, zachowują sporą dawkę wolności i to też bardzo do nich pasuje.

Sama zbrodnia przedstawiona w tym tomie jest bardzo intrygująca, bo choć autorka podsuwa pewne tropy, to i tak obraz całości pozostaje długo ukryty. W mojej opinii na historię, jaką zbudowała Rogala, nie da się spojrzeć jednoznacznie i w sposób zerojedynkowy. Nie mogę napisać więcej, powiem więc najogólniej, że motywy sprawcy zdają się być w pełni zrozumiałe i do pewnego stopnia było mi go jednak szkoda...

Mam nadzieję, że kolejny tom już się pisze i że Małgorzata Rogala nie każe nam czekać zbyt długo na nową odsłonę perypetii Górskiej i Tomczyka. Zresztą po TAKIM zakończeniu byłoby to z jej strony po prostu czystym okrucieństwem.


Joanna Opiat-Bojarska „Gra o wszystko”, Czwarta Strona 2017, ISBN 978-83-7976-724-3, stron 456

Opis wydawcy: Młoda kobieta zostaje odnaleziona martwa we własnym mieszkaniu. Obfite kształty ofiary i suto zastawiony stół rodzą wiele pytań, jednak policja uznaje jej śmierć za samobójstwo. Z dnia na dzień przybywa osób odbierających sobie życie w dziwnie zainscenizowanych okolicznościach. Na jaw wychodzą ich wstydliwe sekrety i perwersyjne upodobania… W śledztwie pomaga Urszula Zimińska, profilerka z Łodzi. W kręgu osób bacznie obserwowanych przez poznańską policję główną podejrzaną jest… psycholog Aleksandra Wilk. Co łączy wszystkie ofiary i jaki to ma związek z Aleksandrą? Czy czyjeś fantazje mogą prowadzić do zbrodni?

Po zakończeniu serii z dziennikarką Anną Rogozińską, przyszła pora (a przynajmniej tak myślę, choć może być różnie z uwagi na dość otwarte zakończenie, które można wielorako interpretować) na pożegnanie z psycholog Aleksandrą Wilk. „Gra o wszystko” uświadomiła mi, że ja tej bohaterki w gruncie rzeczy nie lubię. Owszem, mogę o niej czytać, ale jako postać zupełnie mi nie odpowiada. Pewne jej zachowania wydają mi się być całkowicie irracjonalne. Chyba jednak wolałam Rogozińską, nawet jeśli też nie do końca akceptowałam jej wieczne pchanie się tam, gdzie jej nie chcieli.

Opiat-Bojarska ma to do siebie, że w jej książkach zawsze znajdziemy solidną dawkę wiedzy. Tym razem przybliża swoim odbiorcom zjawisko parafilii, czyli obsesji seksualnych. Przyznam szczerze, że niektóre opisane przypadki budziły we mnie i obrzydzenie, i niedowierzanie, że coś takiego może w ogóle sprawiać jakąkolwiek przyjemność. Zastanawiałam się też, jak można wpaść na coś takiego. Ale na pewno udało się autorce pokazać, do jakiego stopnia taka obsesja może negatywnie wpływać na normalne funkcjonowanie. 

Jakkolwiek nie tę część uznaję za najlepszą z całego cyklu (tu palmę pierwszeństwa dzierży „Niebezpieczna gra”), to na pewno nie da się o „Grze o wszystko” powiedzieć, że jest złą powieścią.

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

http://czwartastrona.pl/



8 komentarzy:

  1. Uwielbiam Opiat - Bojarską, więc myślę, że się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach zapoznać się z twórczością pani Rogali, ponieważ ostatnio bombardują mnie pozytywne opinie o jej książkach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie również ,,Zastrzyk śmierci'' podoba się najbardziej, właśnie przez wzgląd na świetnie nakreślone relacje Sławka i Agaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na zastrzyk czekam z niecierpliwością... jak nigdy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Obie książki mam w planach, zwłaszcza powieść Opiat-Bojarskiej, bo czytałam poprzednie tomy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Długo już zastanawiam się nad powieściami tej autorki. Pora w końcu coś przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już wiele slyszałam o tej Autorce, może to będzie dobry początek?!:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.