wtorek, 27 marca 2018

Agnieszka Krawczyk i in. "Przytulajka"



Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Małgorzata Kalicińska, Karolina Wilczyńska, Agata Przybyłek, Natalia Sońska, Agnieszka Lis, Joanna Szarańska, Magdalena Wala, Izabela M. Krasińska, Joanna Gawrych-Skrzypczak, Małgorzata Mroczkowska „Przytulajka”, Czwarta Strona 2018, ISBN 978-83-7976-857-8, stron 464
Opis wydawcy: Lubisz się przytulać? Autorki najpiękniejszych powieści obyczajowych stworzyły opowiadania pełne miłości do domowych pupilów. Przygotuj kubek herbaty, ciepły koc i wtul się w nasze rozgrzewające historie. „Przytulajka” to trzynaście chwytających za serce opowieści, w których psy, koty i inni czworonożni przyjaciele namieszają w życiu swoich właścicieli. Zwierzaki pomagają zatrzymać się w codziennej gonitwie i dostrzec serdeczność innych ludzi. Może miłość czeka bliżej, niż myślisz? Ciche mruczenie, miękkie futerko, merdający ogonek i oklapnięte uszko zawsze wywołują uśmiech na twarzy.


Aktualnie nie mam żadnego domowego zwierzaka, ale nie jest powiedziane, że tak już będzie zawsze. Śmiało można o mnie powiedzieć, że jestem psiarą i to na pewno ten właśnie czworonóg zostałby członkiem mojej rodziny. O innych pupilach wolę czytać i akurat „Przytulajka” zdawała się być ku temu idealnym rozwiązaniem. 

Z antologiami i zbiorami opowiadań często jest tak, że jedne teksty podobają nam się mniej, inne bardziej. Z „Przytulajką” jest jednak inaczej. Bo tak właściwie wszystkie opowiadania podobały mi się bardzo, dostrzegam jedynie może subtelne różnice i potrafiłabym wskazać jedynie te, które mocniej chwyciły mnie za serce. Ale taki stan rzeczy absolutnie nie powinien dziwić, w końcu na okładce zobaczymy same znakomite nazwiska, w tym tych pań, które w Czwartej Stronie królują (przynajmniej moim zdaniem): Karolina Wilczyńska, Agnieszka Olejnik, Joanna Szarańska, Magdalena Wala. I wcale nie dziwnym przypadkiem „Gdy zwierzęta mówią ludzkim głosem…”, „Wszystko przez Kazika”, „Karmel” i „Uwięziona” zostaną mi najdłużej w pamięci. I może jeszcze „Jeżowe lato” Agnieszki Krawczyk. Choć muszę tu wyraźnie zaznaczyć, że pozostałe autorki w niczym nie ustępują wyżej wymienionym; to subiektywne wrażenia zdecydowały o wyróżnieniu tych akurat utworów. 

Psy, koty, konie, zwierzęta gospodarskie, a nawet jeże – myślę, że w „Przytulajce” każdy czytelnik znajdzie swojego milusińskiego. Wszystkie pisarki świetnie wywiązały się z powierzonego im zadania i pokazały, że życie ze zwierzęciem jest pełniejsze. A te, które wczuły się w ich sposób myślenia, udowodniły, jak głębokie mogą być odczucia naszych czworonożnych przyjaciół. „Przytulajka” to kawał dobrej książki, ot co.

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona. 

http://czwartastrona.pl/

5 komentarzy:

  1. Nie jestem wielbicielka krótki formy wypowiedzi, ale kocham zwierzęta i na pewno przeczytam ten zbiór opowiadań.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przyjemnością sięgnę po "Przytulajkę". :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa propozycja. Kocham zwierzątka, a psiaki to mija słabość. Teraz mamy nowego, nawiązuje się już więź, ale był z nami Dinuś, miał niemal 19 lat i stał się moim wielkim przyjacielem, bratnią duszą. Zawsze w moim sercu, zawsze już będzie za Nim tęskno.

    Śmieszy mnie zawsze, jak widzę Agnieszka Krawczyk, pisarka, ja nazywam się dokładnie tak samo. hehe

    Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za opowiadaniami, ale o zwierzakach chętnie poczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwierzęta kocham, opowiadania mniej ;) Może jednak, ten tytuł skradłby moje serce:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.