sobota, 25 lipca 2015

Kasia Bulicz-Kasprzak "Inna bajka"



Kasia Bulicz-Kasprzak „Inna bajka”, Świat Książki 2015, ISBN 978-83-8031-089-6, stron 272

Nie tak to wszystko miało wyglądać. Karolina miała jasno określone cele i plany na życie. Najpierw miała skończyć studia, a potem chciała pisać doktorat z chemii. Poza tym miała korzystać z  każdej chwili, czerpać z młodości, ile się da. Tymczasem nagle dzieje się coś, co zmienia wszystko: kreseczki na teście ciążowym przerażają Karolinę. Chciała zostać matką, no ale przecież jeszcze nie teraz, to miała być kwestia bardzo odległej przyszłości. Co ma teraz robić? Jak powiedzieć to rodzinie, zwłaszcza rozmodlonej babci? Pewnie ją wyklnie. A co z Rafałem, ojcem dziecka? Dziewczyna wie, że on układa sobie życie, więc może nie będzie mu go komplikować, ale czy poradzi sobie sama? Przed Karoliną wyjątkowe pod każdym względem miesiące... 

Pisałam już kiedyś, że kocham Kasię Bulicz-Kasprzak? Jeśli nie, to właśnie ogłaszam to wszem i wobec. Jak ona cudownie pisze! Każda jej książka jest tak perfekcyjna i trafiająca prosto w serce; idealnie spełnia wszystkie nadzieje, jakie pokłada w niej spragniony obcowania z prozą autorki czytelnik. Ma ona jeszcze to do siebie, że jest wyjątkowo różnorodna, zawsze znajdzie się w niej jakiś element, którym pisarka zaskakuje, a wszystkie powieści łączy to, że są tak bardzo życiowe, a dla mnie nie ma lepszej literatury obyczajowej, niż ta, która jest tak blisko naszej codzienności, rzeczywistości, którą tak dobrze znamy.

„Inna bajka” to zmagania Karoliny ze staniem szumnie nazywanym błogosławionym, który potrafi nieźle dać w kość i być dalekim od drogi usłanej różami. Bardziej więc pasuje do niego określenie odmienny, bo chyba wyjątkowo odmienne jest to, że nagle traci się kontrolę nad sobą, nad swoim ciałem i psychiką, i tym, co z tobą wyrabiają. W którymś z wywiadów przeczytałam, że przeżycia bohaterki Kasia Bulicz-Kasprzak oparła na swoich osobistych doświadczeniach. Dla mnie jest to szczególnie cenne, ponieważ nie tylko poczułam, że lepiej poznałam autorkę, ale także, że książkowa historia jest prawdziwa, że autorka wie, o czym pisze. A wiecie, co innego czytać suche informacje o objawach ciąży i o tym, co się w jej trakcie może dziać, w podręcznikach czy na portalach medycznych, a co innego poznać świadectwo kogoś, kto to wszystko przeżył. Opisy dolegliwości Karoliny przestawione są z wdziękiem i humorem, choć myślę, że gdy kobieta przez kilka miesięcy zmaga się z mdłościami czy hormonalną huśtawką nastrojów, to tak wesoło jej nie jest. Ale na tym właśnie polega cały urok stylu Kasi: lekki, zabawny i ciepły porywa od samego początku. Sądzę też, że autorce znakomicie udało się oddać fakt, jak to natura dobrze wiedziała, co robi, dając kobiecie dziewięć miesięcy na przygotowanie się na bycie matką. Często najpierw pojawia się zaskoczenie, tak jak w przypadku Karoliny, że „jak to się mogło stać”; potem rodzi się szereg wątpliwości, czy to na pewno dobry moment; z czasem występuje strach o tę małą istotkę w środku, i wreszcie przypływy tej bezwarunkowej miłości, której pewnie nie da się do niczego porównać.

Kasia Bulicz-Kasprzak rozkłada też na czynniki pierwsze mechanizm przyjaźni. Relacje Karoliny z Anką i Kingą to przykład tego, jak niełatwe bywają to związki.

„Inna bajka” to powieść na jedno popołudnie z tego względu, że trudno się od niej oderwać, a lektura biegnie sama, co i rusz zapewniając wyrzut endorfin. Pełnokrwiści bohaterowie (brawa za postać babci, bardzo przypominała mi Babcią Mazurową z serii o przygodach łowczyni nagród, Stephanie Plum, czyli słynnej Śliweczki) budzą sympatię, a ich losy śledzi się tak, jakby słuchało się opowieści o przyjaciołach. Jakimi przymiotnikami określilibyście powieść, która bardzo przypadła Wam do gustu i wywarła na Was wielkie wrażenie? Wszystkie pozytywne, które przyszłyby Wam do głowy, w przypadku książki Kasi Bulicz-Kasprzak możecie zastosować, bo jest po prostu świetna i na to zasługuje. Nie nastawiajcie się może na fabułę odkrywczą, ale za to dostaniecie akcję wyśmienicie poprowadzoną, ciepłą i życiową.

Wyzwanie: „Polacy nie gęsi”.

8 komentarzy:

  1. Dosyć popularna fabuła, ale w końcu w życiu często się zdarza.. Książki jeszcze nie czytałam, ale w przyszłości w sumie mogę po nią sięgnąć, skoro warto :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogromnie mnie kusi ta książka i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją zdobyć i przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, bo ona jest baaardzo kusząca:)

      Usuń
  3. Mam w planach tę książkę. Uwielbiam styl pisania Kasi Bulicz-Kasprzak.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwie kreski na teście ZAWSZE odwracają świat do góry nogami, nawet jeśli czekało się na nie z utęsknieniem. Najważniejsze jednak, aby szok minął, a kobieta zaczęła radować się błogosławionym stanem wśród grona ukochanych osób. Widzę, że aktualnie znalazłabym z Karoliną mnóstwo tematów do rozmów - obie mogłybyśmy skarżyć się sobie nawzajem. ;-) Książkę MUSZĘ przeczytać jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.