środa, 17 lutego 2016

Remigiusz Mróz "Przewieszenie"



Remigiusz Mróz „Przewieszenie”, Filia 2016, ISBN 978-83-8075-072-2, stron 464

Znowu to zrobił. Jedno zdanie i wszystko wzięło w łeb. W zasadzie człowiek powinien być już do tego przyzwyczajony, w końcu nie od dziś wiadomo, że Remigiusz Mróz lubi „znęcać się” nad swoimi czytelnikami i ostatnimi zdaniami swoich powieści – tych, które składają się na dany cykl – fundować takie niespodzianki, że szczęka opada. Zrobił to w „Ekspozycji” (czego wielu z nas, odbiorców, długo nie mogło mu wybaczyć), pierwszym tomie z komisarzem Wiktorem Forstem; zrobił to i teraz, w „Przewieszeniu” – to chyba tradycja taka. Kolejny raz zostawił nas w nieznośnym oczekiwaniu na następną część, by człowiek o niczym innym nie myślał, tylko zastanawiał się, jak TO jest możliwe...

W drugiej części górskiego cyklu mamy do czynienia z następującą sekwencją wydarzeń. Zakopane jest wstrząśnięte wypadkami, jakie mają miejsce w górach. Początkowo wszystkie tragedie wyglądają na dzieło przypadku, ale Wiktor Forst dochodzi do wniosku, że ofiarom raczej ktoś pomógł rozstać się ze światem. Okazuje się, że zmarłych coś jednak łączy, a to z kolei rodzi w Wiktorze pewność, że chodzi o śledztwo, które prowadził wcześniej razem ze Szrebską. Niefortunny splot okoliczności i dwójka upierdliwych prokuratorów sprawiają, że to Forst wyrasta nagle na głównego podejrzanego. Uciekając przed organami ścigania i przeszłością, za wszelką cenę będzie chciał się zbliżyć do zabójcy.

„Ekspozycja” to była prawdziwa jazda i mieszanka wybuchowa, wydarzenia pędziły na łeb, na szyję, jak w amerykańskim filmie sensacyjnym. Swojego bohatera pisarz absolutnie nie oszczędzał. „Przewieszenie”, w moich oczach, jest o wiele spokojniejsze, jeśli oczywiście można tak powiedzieć o powieści, w której mamy kilka morderstw, pościg za komisarzem policji i jego próby złapania zwyrodnialca. Ale to, że intensywność akcji jest nieco mniejsza, nie oznacza bynajmniej, że jest nudno. Nuda i Mróz? Między tymi dwoma słowami nie zachodzi żaden związek. Mnie osobiście książka porwała całkowicie, w pewnym momencie zresztą - ostatnie dwieście stron czytałam wieczorem - odechciało mi się spać, bo musiałam wiedzieć, ja to się skończy; buzująca adrenalina zresztą i tak nie pozwoliłaby mi zasnąć bez znajomości rozstrzygnięcia. Inna sprawa, że zasnąć i tak się nie dało, skołowany umysł szukał odpowiedzi na jedyne pytanie, jakie zdołał zadać: ale jak to? Ja wiem, co autor potrafi, przekonałam się o tym już nie raz, dlatego każdą jego fabułę czytam wyjątkowo wnikliwie i z maksymalnym skupieniem (a przynajmniej staram się), ale i tak skala zaskoczenia jest porażająca.

Forst, morderca, inspektor Osica – obok tej trójki na plan pierwszy wysuwają się pani prokurator Dominika Wadryś-Hansen i jej współpracownik, Aleksander Gerc. Rany, jak ta kobieta działała mi na nerwy! Patrząc obiektywnie, może i w niektórych przypadkach miała rację, ale wiecie, jak się z całej siły ściska kciuki za Forsta, to trudno darzyć sympatią kogoś, kto chce go pogrążyć. Świadczy to jednak o tym, że Mróz jeszcze bardziej rozwinął swoją umiejętność kreowania wyrazistych postaci, takich, które wzbudzają ogromne emocje.

Pierwszy tom trylogii z komisarzem Forstem był bardzo dobry, ale moim czysto subiektywnym zdaniem, „Przewieszenie” jest jeszcze lepsze. Trochę spokojniejsze, ale i tak trzymające w przekraczającym granice napięciu. A do tego przerażające, bo realistyczne – skąd wziąć pewność, że wychodząc w góry, nie miniemy na szlaku psychopaty...? Czekam z niecierpliwością na ostatnią część; nie mam wątpliwości, że utrzyma wysoki poziom dwóch poprzednich i zapewni prawdziwą karuzelę emocji.       

Wyzwanie: „Polacy nie gęsi”.

22 komentarze:

  1. Książkę już mam na swojej półce, więc to tylko kwestia czasu, kiedy się za nią zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że doświadczysz podobnych uczuć jak moje;)

      Usuń
  2. Chyba w końcu muszę zabrać się za twórczość tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No chyba tak, bo niedługo przestaniesz nadążać;)

      Usuń
  3. Bardzo się cieszę, że "Przewieszenie" jest lepsze, bo "Ekspozycja", choć dobra, w zachwyt mnie nie wprawiła. No, może zakończenie sprawiło, że opadła mi szczęka (tego chyba nie dało się przeżyć bez emocji ;)). Egzemplarz drugiego tomu mam już u siebie, także czekam z niecierpliwością na okazję, aby za niego chwycić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jakim trzeba by być twardzielem, żeby nie zareagować na koniec "Ekspozycji";)

      Usuń
  4. Właśnie czytam "Ekspozycję" i całkiem mi się podoba. Sięgnę też po kontynuację:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym zobaczyć Twoją reakcję na epilog;)

      Usuń
  5. O tak, Mróz potrafi znęcać się nad czytelnikiem! Teraz tylko czekam na trzeci tom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałaś datę? 18 maja, to nie tak daleko:)

      Usuń
  6. Taaak, z Mrozem to ja jestem baardzo do tyłu, ale mam w planach kiedyś nadrobić swoje braki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z "Ekspozycją" miałam mały problem, bo Forst mi za bardzo Rambo przypominał :P "Przewieszenie" jednak zamówiłam w bibliotece i jestem ciekawa, co ten Mróz znowu nawymyślał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem trafne porównanie;) Ale w "Przewieszeniu" jest już chyba bardziej "ludzki";)

      Usuń
  8. To faktycznie brzmi dziwnie, ale też tak uważam: "Przewieszenie" jest spokojniejsze. A zakończenia się trochę spodziewałam. Tzn. miałam nadzieję, że autor coś wymyśli, żeby... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrozumiałam Twoją enigmatyczną wypowiedź;)

      Usuń
  9. Wszyscy zachwycają się powieściami tego autora i wierzę, że są dobre, ale mimo wszystko raczej nie dam się skusić, bo to jednak nie moja bajka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę, jeśli tak czujesz, to nie ma się co za nie zabierać, bo od razu byś się pewnie nastawiła na "nie";)

      Usuń
  10. Właśnie pożyczyłam "Ekspozycję" mam nadzieję że mi się spodoba, wtedy na pewno sięgnę po drugą cześć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam w planach. Nie nadążam czytać kolejnych książek Mroza :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.