poniedziałek, 15 lutego 2016

Joanna M. Chmielewska "Pod Wędrownym Aniołem"



Joanna M. Chmielewska „Pod Wędrownym Aniołem”, MG 2016, ISBN 978-83-7779-356-5, stron 304

Joanna M. Chmielewska do tej pory kojarzyła mi się jako autorka niezwykle klimatycznych i nastrojowych powieści obyczajowych; pisze także dla młodszych czytelników. W którymś momencie dotarła do mnie informacja, że mieszka w Szklarskiej Porębie, w Domu pod Wędrownym Aniołem, otwartym dla turystów odwiedzających tę wypoczynkową miejscowość w Karkonoszach. Gdy zobaczyłam zapowiedź jej najnowszej książki, wiedziałam, że takiej lektury na pewno nie mogę sobie odmówić. Z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że lubię styl J. M. Chmielewskiej, wiem, że mogę się po niej spodziewać ciekawej historii snutej pięknym i przystępnym stylem. A po drugie, chciałam poznać drogę, którą przeszła pisarka, by znaleźć się w obecnym momencie swojego życia; chciałam jej w tym doświadczeniu towarzyszyć.

Joanna M. Chmielewska pracowała w poradni psychologiczno-pedagogicznej, jej mąż był nauczycielem. Mieszkali w Gryficach z trójką dzieci. Gdy któregoś dnia za oknami wyrosła im galeria handlowa, dla męża autorki była to chwila przełomowa – ta, w której poczuł, że dłużej nie wytrzyma i czas na zmiany. Los rzucił ich na prawie drugi koniec Polski, do Szklarskiej Poręby. Pisarka wraca wspomnieniami do wszystkich wątpliwości i rozterek, jakie nimi targały. Opisuje perypetie z kupnem domu, problemy finansowe i prawie że niekończący się remont. Wreszcie stajemy się świadkami procesu jej zadamawiania się, zapuszczania korzeni w nowym miejscu. Chmielewska oswaja Szklarską Porębę, poznaje nowych ludzi oraz historię miejscowości i mieszkańców, dla których była ona kiedyś ukochanym miejscem na ziemi.

„Pod Wędrownym Aniołem” to rzeczywiście najbardziej osobista książka pisarki. Dziękuję jej, że zechciała podzielić się swoją historią z czytelnikami – pozwoliło to na swoiste zbliżenie się do niej, poznanie jej lepiej. W ogóle na tę książkę można patrzeć z dwóch punktów widzenia. Z jednej strony jest to opowieść o ludziach, który odważyli się na radykalne zmiany, którzy ruszyli w nową drogę. Bywało trudno, pojawiało się zniechęcenia, ale po chwili znów świeciło słońce, a to z kolei rodziło nadzieję, że każdy z nas, odbiorców, także może podjąć wyzwanie, jakie postawi przed nim życie lub on sam przed sobą. Z drugiej strony, „Pod Wędrownym Aniołem” będzie wycinkiem z historii Szklarskiej Poręby, stając się utworem idealnym dla miłośników dawnych czasów oraz tych, którzy chcieliby ruszyć śladami ludzi z przeszłości. Ja osobiście uwielbiam opowieści o minionych epokach miast czy regionów, stąd też warstwa historyczna u Chmielewskiej podobała mi się bardzo. Mogę z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że gdybym tylko miała możliwość, zwiedzałabym tę miejscowość także, a może przede wszystkim, pod kątem znaków przeszłości.

Joanna M. Chmielewska, jak to ona, pisze cudnie. Co jak co, ale umiejętności kreowania nastroju nie można jej odmówić. Naprawdę bardzo miło było mi gościć w jej świecie i Was również zapraszam do odwiedzin w Szklarskiej Porębie widzianej oczami autorki.     

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu MG.

http://www.wydawnictwomg.pl/


Wyzwanie: "Grunt to okładka", „Polacy nie gęsi”.

14 komentarzy:

  1. Zaciekawiła mnie ta książka, dlatego postaram się poznać ją bliżej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie pożałujesz czasu na nią poświęconego.

      Usuń
  2. Czytałam i również czułam ten specyficzny klimat stworzony przez autorkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, czyli to musi być cecha charakterystyczna jej twórczości.

      Usuń
  3. Mnie ta książka też oczarowała. Właśnie za ten klimat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę koniecznie zapoznać się z książkami autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przeczytać! Mam nadzieję, że uda mi się w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tą autorkę niezwykle lubię i cenię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo cenię sobie prozę tej autorki. A ta książka już leży na mojej półce i czeka na przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.