Kamil Janicki „Pierwsze damy II Rzeczpospolitej”, Znak 2012, ISBN 978-83-240-2201-4, stron 320
„Historia obeszła się z nimi bez skrupułów, zupełnie o nich
zapominając. O Marii Wojciechowskiej nie pamiętają nawet encyklopedie. Michalina
Mościcka to bohaterka sztywnych i zdawkowych biogramów, a Maria Mościcka – co
najwyżej plotkarskich artykułów. Każda zasługuje na więcej. Ta książka ma na
celu przywrócenie ich sylwetek do życia” (str. 15). Kamil Janicki swoje zadanie
wykonał w stu procentach.
Maria Wojciechowska była żoną drugiego prezydenta II
Rzeczpospolitej, Stanisława Wojciechowskiego. Za młodu była rewolucjonistką i
przyjaciółką Piłsudskiego.
Na pierwsze lata jej małżeństwa przypadł okres
niezwykłej aktywności jej męża, przez co, w najbardziej dla siebie trudnych
chwilach, była zwyczajnie sama. Zdziwieniem napełnił ją fakt, że została
pierwszą kobietą w państwie; nie nawykła do wystąpień publicznych czy
organizowania wystawnych przyjęć. Jaką rolę odegrała w zamachu stanu?
Michalina Mościcka od swojego męża, Ignacego, była młodsza o
cztery lata, a przy tym łączyło ich bardzo bliskie pokrewieństwo. Jemu taka
sytuacja bardzo odpowiadała, bo chciał sobie żonę wychować i dopasować do
własnych oczekiwań. Chyba w najśmielszych snach nie przypuszczał, co z tego
„wychowywania” wyniknie. Michalina stała się sprawnie działającą społeczniczką
i jedną z pierwszych feministek. Jak wpłynęło to na jej relacje z mężem?
Maria Mościcka była sekretarką pierwszej żony Ignacego
Mościckiego. Jego oświadczyny w krótki czas po śmierci Michaliny były dla niej
wielkim zaskoczeniem. Gdy je przyjęła, a ślub odbył się przed upływem roku
żałoby, wybuchł jeden z największych skandali obyczajowych dwudziestolecia
międzywojennego. Co związek z nią przyniósł prezydentowi, starszemu od niej o
tyle lat? Jaka była naprawdę?
O książce Kamila Janickiego można powiedzieć jedno: jest
świetna. I to w zasadzie wystarczyłoby za całą rekomendację. Ma ona same
zalety: przede wszystkim traktuje o kobietach, i to nietuzinkowych, które warto
było poznać z różnych względów – dla ich zasług, dla wyprostowania narosłych
legend (jak ta, że Mościcki odbił swoją drugą żonę własnemu adiutantowi), dla
nadania im charakteru. I dla przedstawienia ich nie jako towarzyszek życia
mężczyzn, ale dla nich samych.
Autor bardzo sprawnie porusza się między tym, co prawdziwe,
a tym, co pokutowało przez lata w wyniku plotek i złośliwości. Patrzy na swoje
bohaterki z różnych perspektyw. Prezentuje każdą z nich w sposób barwny,
dociera do szczegółów. Robi to niewiarygodnie przystępnie, posługując się
prostym, naturalnym językiem, niepozbawionym humoru i czasem ciętej ironii.
Dzięki temu lektura staje się przyjemnością i wcale nie ma się wrażenia, że to
książka historyczna, a raczej beletrystyka w najlepszym wydaniu. Zasługa w tym
losów jego postaci, które na pewno nie były nudne, ale i czasów, w jakich
przyszło im żyć, a te były ciekawe, interesujące i dużo się działo. Klimat
epoki Janicki oddał dokładnie, czuję się panującą wtedy atmosferę.
Co powstanie, jeśli zmieszamy intrygujące bohaterki – choć
postaci historyczne, to widziane jako kobiety z krwi i kości, piastujących
zaszczytne stanowisko mężów, koloryt tamtych czasów, nastroje społeczne ujęte
bystrym okiem i celnym piórem? Rewelacyjna opowieść, którą gorąco polecam. I więcej
takich książek poproszę.
Genialna książka, czytałam rok temu. Teraz kupiłam Upadłe damy II RP i w najbliższym czasie zacznę czytać, zapowiada się równie ciekawie:)
OdpowiedzUsuńUpadłe damy zamawiam w przyszłym tygodniu i już się doczekać nie mogę:)
UsuńMnie się udało kupić je już na targach, ale oczywiście już mi ktoś porwał do czytania w domu, także sama zacznę w przyszłym tygodniu.
UsuńJa na targach sobie tylko obejrzałam, bo mam jeszcze ochotę na biografię Gałczyńskiego, a chciałam skorzystać z tej promocji 3 za 2, sknera jedna;)
UsuńI znowu jestem mądrzejsza, gdyby nie Twoja recenzja nawet nie słyszałabym o tych Paniach. Muszę koniecznie przeczytać.,
OdpowiedzUsuńTym bardziej się cieszę:)
UsuńZachęciłaś mnie swoją recenzją do czytania. Lubię w literaturze wątek znanych kobiet, które w szczególny sposób wpisały się w karty historii, dlatego jestem pewna, że to książka dla mnie wprost idealna:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo super:) Ja też ostatnio bardzo lubię czytać o kobietach, które miały swój udział w historii.
UsuńA ja ze swojej strony dziękuję za tak pozytywne i podnoszące na duchu opinie :). Dodają motywacji, żeby przy kolejnej książce postarać się jeszcze bardziej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKamil Janicki
Dziękuję za Pana słowa:) A na kolejne książki Pana autorstwa na pewno będę czekać, ma to Pan jak w banku;) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńOstatnio pisarze (i wydawcy) zaczęli doceniać XX-lecie międzywojenne. To dobrze, bo był to naprawdę ciekawy okres w naszej historii. Po książkę, którą właśnie zrecenzowałaś sięgnę gdy tylko znajdę trochę wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńI czytelnicy też, przynajmniej ja tak mam:) I zgadzam się z Tobą, oby więcej takich pozycji:)
UsuńXX-lecie międzywojenne to nie jest okres, który lubię najbardziej. Czuje się zbyt niedojrzała, aby docenić tamte czasy, dlatego zdecydowanie preferuje współczesne realia.
OdpowiedzUsuńRozumiem, może kiedyś jednak nadejdzie ten czas i sięgniesz po takie lektury:)
UsuńZnak pięknie wydaje powieści historyczne o kobietach ;) Do tej pory czytałam tylko "Dziewczyny wojenne", dlatego bardzo zazdroszczę :))
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację:) "Dziewczyny wojenne" też zrobiły na mnie wrażenie:)
UsuńPowiem Ci,że bardzo mnie zainteresowałaś "Damami" i chyba się za nimi porozglądam bo widzę,że na prawdę warto przeczytać:)
OdpowiedzUsuńCieszę się:) I super by było, jakby udało Ci się przeczytać, bo raz, że ciekawe kobiety, a dwa, może wciągnęłabyś się w historię, tak jak ostatnio?;)
UsuńŚwietna pozycja, również po nią chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńI na pewno się nie zawiedziesz:)
UsuńNie słyszałam o książce, ale zainteresowałaś mnie nią, rozglądnę się za nią.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto:)
Usuń"Pierwsze damy..." już czekają na mojej półce i z Twojej recenzji wnioskuję, że książka powinna mi się podobać :)
OdpowiedzUsuńJestem tego pewna:)
UsuńFaktycznie niewiele wiemy o pierwszych damach II RP. Lubię takie książki, można się z nich dowiedzieć wielu ciekawych szczegółów, poznać również wielkich polityków. To z pewnością książka dla mnie!
OdpowiedzUsuńZgadza się, sama nie kojarzyłam tych pań. Takie książki są jak najbardziej potrzebne;)
Usuń