piątek, 31 października 2014

Anna Herbich "Dziewczyny z Powstania"


Anna Herbich „Dziewczyny z Powstania”, Znak Horyzont 2014, ISBN 978-83-240-3009-5, stron 320

Miały po dwadzieścia parę lat, niektóre z nich – tych, których lata młodości przypadły na jeden z najtragiczniejszych odcinków w dziejach naszej ojczyzny – nawet jeszcze mniej. Pewnie snuły plany na przyszłość, zakładając, że wyjdą za mąż, urodzą dzieci, będą żyć w spokoju przez długie lata. A może wcale o tym nie myślały, żyły z dnia na dzień, ciesząc się beztroskim czasem dojrzewania. Tak czy inaczej, świat stał przed nimi otworem, życie dopiero rozkładało przed nimi wachlarz swoich możliwości. Wszystko to jednak przestało mieć znaczenie w obliczu tej destrukcyjnej siły, jaką była w Polsce II wojna światowa i hitlerowska okupacja, a których konsekwencją było wydarzenie o takiej sile rażenia, że nie mogło nie odbić się znacząco na losach każdej z nich, Dziewczyn z Powstania.

środa, 29 października 2014

Tove Alsterdal "Grobowiec z ciszy"



Tove Alsterdal „Grobowiec z ciszy”, Akurat 2014, ISBN 978-83-7758-786-7, stron 496

Katrine Hedstrand swój dom rodzinny opuściła najwcześniej, jak się dało. Chciała zakosztować samodzielności i teraz mieszka w Londynie. Jest dziennikarką i wolnym strzelcem; do tej pory pracowała w radiu, ale właśnie dowiedziała się, że będzie musiała poszukać czegoś innego. Życie prywatne dzieli z Alastairem, psychoterapeutą, ale trudno powiedzieć, żeby relacje między nimi były idealne.

Katrine dowiaduje się, że jej matka, cierpiąca na demencję starczą, z którą prawie w ogóle nie ma już kontaktu, jest właścicielką domu gdzieś na północy Norlandii, „tuż przy niebieskiej wstążce granicznej rzeki między Szwecją a Finlandią” (str. 16). W rodzinnej wsi mamy, Kivikangas, Katrine nigdy nie była, bo matka twierdziła, że nie mają tam już żadnych krewnych, więc nie ma po co tam jechać.

sobota, 25 października 2014

Urszula Jaksik "Dom nad brzegiem oceanu"



Urszula Jaksik „Dom nad brzegiem oceanu”, Pascal 2014, ISBN 978-83-7642-372-2, stron 320

Konrad i Magda, małżeństwo z dwójką dzieci, Sarą i Piotrusiem. Mężczyzna utrzymuje rodzinę, pracuje na wysokim stanowisku i zarabia duże pieniądze, które pozwalają mu także na nieograniczone podróże po najdalszych zakątkach całego świata. Na co dzień w Warszawie, w rodzinnych Katowicach bywa od święta. Od najbliższych coraz bardziej się oddala – częściowo wynika to z faktu, że Sara jest ciężko chora, a on nie potrafi temu sprostać. To Magda jest silniejsza pod tym względem, to ona oddała całą siebie opiece nad dziećmi i domem. Nie opuszcza dziewczynki na krok, podobnie jak Piotruś, ciekawe świata dziecko, które dzieli się ze starszą siostrą wszystkim, co widział, co przeczytał, co znalazł w internecie.

piątek, 24 października 2014

Sławomir Koper "Życie towarzyskie elit PRL"



Sławomir Koper „Życie towarzyskie elit PRL”, Czerwone i Czarne 2014, ISBN 978-83-7700-154-7, stron 328

Gdyby życie towarzyskie epoki PRL-u opisać za pomocą krótkich haseł, nie mogłoby wśród nich zabraknąć słowa kawiarnia, czy może szerzej lokal, a co za tym idzie – także alkohol. Kameralna, SPATiF, Ściek, te nazwy każdemu miłośnikowi tamtych lat mówią bardzo wiele i myśląc o drugiej połowie XX wieku, nie sposób ich pominąć. Słowa-klucze charakteryzujące czasy Polski Ludowej to także STS, czyli Studencki Teatr Satyryków; kabaret Bim-Bom Cybulskiego i Kobieli; Dom Pracy Twórczej w Oborach; Basen Legii czy słynny stolik w Czytelniku. Koloryt tamtym dniom nadawali m. in. Antoni Słonimski, Tadeusz Konwicki z Gustawem Holoubkiem, Agnieszka Osiecka i wielu innych, o których w niniejszej książce wspomina Sławomir Koper, wielki popularyzator dwóch okresów w dziejach polskiej kultury, bez których byłaby ona na pewno o wiele uboższa.

środa, 22 października 2014

Dolen Perkins-Valdez "Niewolnice"



Dolen Perkins-Valdez „Niewolnice”, Nasza Księgarnia 2013, ISBN 978-83-10-12277-3, stron 352

Druga połowa XIX wieku. Słodka, Lizzie, Reenie i Mawu, czarnoskóre niewolnice, wraz ze swoimi białymi panami, przyjeżdżają do wypoczynkowego kurortu. Oczywiście one nie odpoczywają, dla nich zawsze znajdzie się zajęcie, przede wszystkim muszą być na każde skinienie swoich mężczyzn. Wszystkie są wykorzystywana seksualnie, choć tylko Lizzie zdaje się naprawdę kochać swojego Drayle’a. Pierwszą wspólną noc spędzili, gdy ona była w zasadzie jeszcze dzieckiem. To ona dała mu potomstwo, którego nie doczekał się z żoną. Największym marzeniem dziewczyny jest wolność, nawet nie dla niej samej, ale dla Nate’a i Żabki, chciałaby, żeby Drayle ich uwolnił, a nie traktował jak swoją własność, z którą może zrobić, co mu się tylko spodoba.

poniedziałek, 20 października 2014

Joanna Keszka "Grzeczna to już byłam"



Joanna Keszka „Grzeczna to już byłam. Kobiecy przewodnik po seksie”, Pascal 2014, ISBN 978-83-7642-424-8, stron 336

Poradników nie czytam z zasady – po prostu nie wierzę w uniwersalne rady, skrojone na miarę wszystkich razem i każdego z osobna. Ale... Zastanawialiście się kiedyś nad tym, ile czasu w naszym życiu poświęcamy na sen, na pracę czy na inne, bardziej szczegółowo opisane, czynności? Bo „według brytyjskich naukowców, w ciągu całego życia uprawiamy seks przez 49 dni, 13 godzin i 41 minut” (źródło www.figa.pl). Jeśli więc po zsumowaniu wychodzi taki kawałek czasu, a pojawiła się okazja przeczytania książki poświęconej tak istotnemu zjawisku, pomyślałam sobie: a co mi tam, przecież nic nie tracę, a może coś zyskam?

sobota, 18 października 2014

Beata Sabała-Zielińska "Radio-aktywna Sabała, czyli jak zostałam głosem z Zakopanego"



Beata Sabała-Zielińska „Radio-aktywna Sabała, czyli jak zostałam głosem z Zakopanego”, Pascal 2014, ISBN 978-83-7642-404-0, stron 352

„Reporter to wyjątkowa osoba, o ile zrozumie, jak wielkim zaufaniem darzą go rozmówcy. Wkraczając z mikrofonem w życie innych ludzi, w ich tragedię, rozpacz albo radość, dziennikarz staje się częścią ich historii. Dopiero po latach zrozumiałam, jak wielka jest to wartość. To dzięki moim rozmówcom prawdziwie dojrzałam, stałam się bardziej współczująca, bardziej słucham i bardziej uważam na to, co widzę, na to, co słyszę, i na to, co mówię” (str. 259). Beata Sabała-Zielińska tak podsumowała swoją pracę jako reportera terenowego jednej z największych komercyjnych rozgłośni radiowych w Polsce. Swoje doświadczenia i przeżycia w formie teraz już wspomnień, ale także liczne przemyślenia, zawarła w niniejszym tomie, który ma jedną podstawową zaletę: świetnie się czyta. Tak po prostu.

czwartek, 16 października 2014

Remigiusz Piotrowski "Literaci w przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse"



Remigiusz Piotrowski „Literaci w przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse”, PWN 2014, ISBN 978-83-7705-650-9, stron 400

“Z niecodziennych pasji słynął Julian Tuwim. Poeta kolekcjonował wydawnicze rozmaitości, w tym książki o diabłach, demonach, pchłach i szczurach (...). W jego bogatym zbiorze znajdowały się takie rzadkości, jak Antologia literatury o pchłach czy dziwaczne broszury, które właściciel z dumą pokazywał przyjaciołom i nad którymi piękna żona poety Stefania Tuwimowa załamywała ręce” (str. 152). „Przez całe swoje życie do kina nie zdołał się przekonać Tadeusz Boy-Żeleński (...). Irena Krzywicka zabrała go pewnego razu na Niepotrzebnego człowieka. Boy nie rozumiał skrótów filmowych i co chwila zadawał komiczne pytania: „Ale czyja to noga? – Dlaczego ni z tego, ni z owego koła pociągu? itd.”. Ci, z publiczności, którzy nas słyszeli, musieli mieć wrażenie, że siedzi obok nich kompletny głupek” (str. 97).

wtorek, 14 października 2014

Marek Łuszczyna "Zimne. Polki, które nazwano zbrodniarkami"



Marek Łuszczyna „Zimne. Polki, które nazwano zbrodniarkami”, PWN 2014, ISBN 978-83-7705-668-4, stron 200

Julia Brystygier pełniła obowiązki szefa tzw. „piątki”, czyli V Departamentu MBP, zajmującego się walką z Kościołem. Do swoich zadań, szczególnie do przesłuchań, które prowadziła, przykładała się aż nadto, o czym świadczy pseudonim, jakiego się dorobiła: „Krwawa Luna” - „bo biło od niej światło odbite od słońca – Józefa Stalina” (str. 49). Zbrodniarka? Tak, bo wielu młodych mężczyzn, którzy mieli to nieszczęście być przez nią przesłuchiwanymi, zmarło z wycieńczenia.

Bohaterka reportażu „Ładna i kochana” uderzyła matkę siekierą w głowę, a później poćwiartowała jej ciało. Spakowała je do walizki, a głowę do garnka, w którym gotowano bigos. Pakunek wyrzuciła do Jeziorka Czerniakowskiego.

poniedziałek, 13 października 2014

Maja i Jan Łozińscy "Ułani, poeci, dżentelmeni"



Maja i Jan Łozińscy „Ułani, poeci, dżentelmeni. Męski świat przedwojennej Polski”, PWN 2014, ISBN 978-83-7705-386-7, stron 224

„Poza kwiatami mężczyzna nie ofiarowuje nigdy niczego kobiecie, ani perfum, ani klejnotów, chyba że jest z nią w bliższych rodzinnych stosunkach” (Obyczaje towarzyskie, 1938, str. 212). „Na ulicy nie wolno jeść, czytać ani rzucać odpadków i niedopałków. Nie należy wołać ani psykać na znajomych” (Oficer, 1931, str. 202). „U mężczyzny spokojny strój na ulicy – jasne spodnie – ubranie sportowe, bez przesadnych krawatów i chusteczek sterczących z kieszeni jak flagi” (Obyczaje..., 1938, str. 202), a z kolei „Mężczyzna w podróży powinien mieć garnitur niezbyt ciemny, nigdy czarny, czapkę sportową lub miękki kapelusz (nigdy twardy), dobrany do koloru ubrania, jak również w tym kolorze płaszcz” (Obyczaje..., 1939, str. 204).

sobota, 11 października 2014

Anna J. Szepielak "Wspomnienia w kolorze sepii"



Anna J. Szepielak „Wspomnienia w kolorze sepii”, Nasza Księgarnia 2014, ISBN 978-83-10-12552-1, stron 448

Ostatnie dni nie były dla Joanny łatwe. Życie mocno jej dopiekło, zarówno na płaszczyźnie zawodowej, jak i prywatnej. Choroba i odejście ojca zbiegło się w czasie ze stratą pracy i rozstaniem z narzeczonym – Tomek okazał się być zupełnie innym człowiekiem, niż myślała, i nie rozumiał jej priorytetów. Teraz Joanna próbuje sobie radzić, zajmując się sprzedażą rękodzieła, ale ten interes także nie idzie najlepiej. Na szczęście jednak może liczyć na rodzinę: matkę i siostrę Janinę oraz przyjaciółki – Elwira po raz kolejny chce zdawać egzamin na prawo jazdy, a Marta musi podjąć ostateczną decyzję, czy zostaje nad Czarnym Potokiem, czy też wraca z córką do Warszawy, do zapracowanego męża.

środa, 8 października 2014

Remigiusz Mróz "Turkusowe szale"



Remigiusz Mróz „Turkusowe szale”, Bellona 2014, ISBN 978-83-11-13332-7, stron 528

Jest rok 1940. Grupa polskich lotników, z podporucznikiem Feliksem Esskerem i sierżantem Leonem Merowskim na czele, stacjonuje w bazie lotnictwa w Squires Gate. Powoli tracą zapasy cierpliwości, szczególnie Felek. „Do tej pory powołano już cztery polskie dywizjony w ramach brytyjskiego lotnictwa. Oni zaś tkwili nadal w salach wykładowych, odbywali szkolenie fizyczne (...), udawali przed Brytyjczykami, że uczą się języka. I czekali, aż przyjdzie pora na nich”, a „nieprzydzielonych lotników była jeszcze jednak cała armia” (str. 15). Choć wkrótce później przychodzi rozkaz o włączeniu do 307 Dywizjonu Myśliwskiego Lwowskich Puchaczy, nie jest tak różowo, jak mogłoby się początkowo wydawać. Ale czegóż innego można się było spodziewać po „herbaciarzach”. Dywizjon ma być nocny, a jego sprzęt mają stanowić samoloty defianty, które „w bezpośrednim starciu z niemieckimi samolotami do tej pory się nie sprawdziły, nic więc dziwnego, że przenoszono je do służby nocami” (str. 22).  

wtorek, 7 października 2014

To już rok...

To już rok, jak nie ma Jej z nami...


źródło

Dziwne to uczucie, przecież znałam Ją tylko dzięki książkom i wywiadom, a jednak strasznie mi Jej brakuje. I tej świadomości, że Ona gdzieś tam sobie jest i pisze dla nas kolejną książkę.

Joanna Chmielewska 1932-2013


poniedziałek, 6 października 2014

Jo Baker "Dworek Longbourn"



Jo Baker „Dworek Longbourn”, Czwarta Strona 2014, ISBN 978-83-7177-975-6, stron 392

Dworek państwa Bennetów – pana i pani oraz ich pięciu córek na wydaniu – funkcjonuje sprawnie jak w szwajcarskim zegarku dzięki pani Hill, gospodyni, i jej mężowi kamerdynerowi. To oni zawiadują pracą pokojówek, Sary i Polly. Sara miała siedem lat, gdy jako sierota z przytułku trafiła pod opiekę pani Hill. Dziewczynka była jej bardzo wdzięczna i z czasem pogodziła się ze swoim losem, choć zdarzały się chwile, gdy rodziły się w niej większe ambicje, gdy chciała czegoś więcej – wyjechać poza Longbourn, najlepiej gdzieś daleko, choć na początek i Londyn byłby dobry. Takie myśli towarzyszyły jej najczęściej w dniu opierunku, to marzenie, iż „nigdy już nie będzie musiała czyścić swojej bielizny” (str. 10), narastało wtedy ze zdwojoną siłą. Praca była ciężka, choć na szczęście panienki Bennet nie były złośliwe i nie utrudniały pokojówkom dodatkowo życia, a pan B. pożyczał Sarze książki ze swojej biblioteczki. 

sobota, 4 października 2014

Jarosław Molenda "Polki przeklęte? Wielkie kobiety - dramatyczne biografie"



Jarosław Molenda „Polki przeklęte? Wielkie kobiety – dramatyczne biografie”, Bellona 2014, ISBN 978-83-11-13395-2, stron 312

Eugenia Lewicka była lekarką, skończyła medycynę w Charkowie. Podejście do uprawianej dziedziny miała, jak na tamte czasy, bardzo nowoczesne; korzystała także z metod niekonwencjonalnych. Marszałka Piłsudskiego poznała w Druskiennikach. Jaka była prawdziwa natura łączącego ich uczucia, pewnie nie dowiemy się nigdy, ale to właśnie ją Piłsudski zabrał na Maderę pod koniec 1930 r. Wróciła stamtąd sama, a niedługo później zmarła w tajemniczych, po dziś dzień niewyjaśnionych, okolicznościach.

Janina Lewandowska, córka generała Józefa Dowbora-Muśnickiego, miała w życiu jedną wielką pasję: lotnictwo. Wychowana w duchu patriotycznym, trzeciego września 1939 r. odebrała kartę mobilizacyjną i ruszyła w bój. Dostała się do sowieckiej niewoli. Na liście ofiar Katynia jest jedno jedyne nazwisko kobiece: właśnie Janiny Lewandowskiej.

czwartek, 2 października 2014

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak "Wieczna wiosna"



Katarzyna Zyskowska-Ignaciak „Wieczna wiosna”, Nasza Księgarnia 2014, ISBN 978-83-10-12742-6, stron 352

Łucja może być z siebie dumna. Stworzyła rodzinę i dom, których można pozazdrościć. Mąż, znany transplantolog, dzięki temu, że ma zawsze ugotowane, podane, uprane, wyprasowane i przygotowane, może poświęcić się pracy i swojemu powołaniu, którym jest ratowanie pacjentów. Wszelkie troski dnia codziennego nie przechodzą mu nawet przez myśl, od tego jest ona. Mają dwójkę dorosłych dzieci. Mikołaj studiuje medycynę w Poznaniu, zapewniając sobie w ten sposób uznanie ojca. Córka Kornelia poszła własną drogą i kończy grafikę na Akademii Sztuk Pięknych, a w dodatku zawiązana jest z artystą, a tego Marek nie potrafi zaakceptować, więc na pewno o Neli nie można powiedzieć, że jest córeczką tatusia. Wsparcie i bezinteresowną miłość dziewczyna otrzymuje od matki.

środa, 1 października 2014

Gayle Forman "Zostań, jeśli kochasz"



Gayle Forman „Zostań, jeśli kochasz”, Nasza Księgarnia 2014, ISBN 978-83-10-12790-7, stron 248

W rodzinie Mii to miał być zwyczajny dzień. Zwyczajny o tyle, że mieli go spędzić razem, czyli tak, jak najbardziej lubili. Rodzice dziewczyny i jej młodszy brat planowali odwiedzić przyjaciół i ich małe dziecko oraz dziadków. Mię skusiła również obiecana wizyta w antykwariacie Szopa z Książkami, gdzie kupuje płyty z muzyką poważną do kolekcji.

Ale ten dzień nie był i nie miał być zwyczajny. Spadł śnieg, „nie ma nawet trzech centymetrów grubości, ale w tej części Oregonu wystarczy, że poprószy, a cały okręg staje (...). Śniegu jest akurat tyle, żeby zamknięto szkoły” (str. 9). Śniegu jest akurat tyle, żeby doszło do tragicznego wypadku.