wtorek, 29 października 2013

17. Targi Książki w Krakowie - sobota, cz. 2

Sobota na Targach obfitowała w spotkania z autorami. Żeby zrobić niektórym zdjęcie, trzeba było się przeciskać między innymi spragnionymi widoku.

Jak zwykle oblegana Beata Pawlikowska

Jolanta Kwaśniewska


Mariola Pryzwan



Asa Larsson

Troszkę znudzony Ryszard Ćwirlej

Ruta Sepetys, autorka "Szarych śniegów Syberii"












Andrzej Pilipiuk















Maria Czubaszek, tym razem bez panów towarzyszących jej w najnowszej książce

Poetka Julia Hartwig
Z cyklu "I Ty możesz napisać książkę, czyli spotkanie z celebrytą";) - Maja Sablewska















Agnieszka Lingas-Łoniewska















Były siatkarz, którego książkę niedawno recenzowałam, Marcin Prus

Reprezentacja książek dla dzieci, Grzegorz Kasdepke













Gwiazdorskie okulary Majki Jeżowskiej

 Dwaj Tomasze, Jastrun i Sekielski:



Jonathan Carroll, którego książkami zaczytywałam się parę lat temu. Po autograf nie dotarłam, ale co się na niego pogapiłam, to moje;)









Aktorka Magdalena Różczka, na żywo jeszcze ładniejsza, niż na ekranie. Wydawnictwo Filia organizowało szybki konkurs, w którym do wygrania była bransoletka Ence Pence i "Zamek z piasku" Magdy Witkiewicz.









Kiran Desai
Człowiek, którego na Targach zabraknąć nie mogło, Wojciech Cejrowski, oczywiście boso:


I niezniszczalny ojciec Leon Knabit:


Był jeszcze poseł Antoni Macierewicz. Nie wiem, kto odpowiadał za reklamę tego spotkania, ale było to tak nachalne, że aż niesmaczne. Dosłownie co dwie minuty pani zapowiadała, na którym stoisku i co podpisuje. Można było odnieść wrażenie, jakby to był najważniejszy gość targów. Dla mnie: porażka.

Książki kupione (będą przy okazji następnego stosiku), autografy zdobyte, czas powoli wracać na ziemię, choć ciężko...

30 komentarzy:

  1. Reklama Macierewicza faktycznie była irytująca. Tłum, który się tam kotłował - też. Wszędzie ludzie stali kulturalnie, tylko tam była istna dzicz. :/

    Podpis pod zdjęciem Sablewskiej bardzo trafny. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i właśnie nie mogę tego zupełnie pojąć, wielkie mi halo, Macierewicz... Autorów powinni zapowiadać, jeśli już, a nie jego.

      Nie mogłam się powstrzymać:P

      Usuń
    2. Oj tam, pisarze są mniej ważni, w końcu to targi książki, to kogo mają reklamować jak nie polityka? :P

      Usuń
    3. No i chyba ktoś wyszedł z takiego założenia;)

      Usuń
  2. Niestety Kraków mi nie po drodze. Nie byłam jeszcze nigdy na targach książki, ale bywałam na innych i przyznam, że nie lubię panującej tam atmosfery. Za dużo ludzi, a ja nie przepadam za tłumami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tłumów też nie lubię i jakby nie chodziło o książki, to nie dałabym się tam zaciągnąć, ale jednak wiem, że tam jest tak zawsze i trzeba było to przyjąć;)

      Usuń
  3. ja nie mogłam być i zazdroszczę. Może następnym razem uda mi się odwiedzic targi ksiązki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żeby się udało. Ja uważam, że to niesamowita przygoda.

      Usuń
  4. Mnie udało się jeszcze wykukać między innymi Annę Dymną i Bogdana Klicha:) Po podpis podeszłam do Anny J. Szepielak i Anny Ficner-Ogonowskiej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żałuję, że nie mogłam być na tych targach, następnym razem muszę się już obowiązkowo wybrać. :) Super zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę;) Wiesz, mogłyby być lepsze, ale po pierwsze zupełnie nie mam do tego talentu, a po drugie trzeba się było przeciskać między innymi ludźmi, którzy chcieli zrobić to samo;)

      Usuń
  6. Paula, dziękuję Ci za tę relację, dzięki Tobie trochę już wiem, jak wyglądają tego typu imprezy i chyba jednak nie jest mi z nimi po drodze, jestem zbyt nieśmiała, by brać w nich udział ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E coś Ty! Ja też jestem nieśmiała, a tam zupełnie o tym zapominam. A ci wszyscy autorzy po to przecież tam są, żeby do nich podchodzić i choć chwilkę porozmawiać:) Ja spróbowałam raz i połknęłam bakcyla, to były moje piąte targi.

      Usuń
  7. Świetne zdjęcia, po prostu perełki, jak się cieszę,że mogłam sobie pooglądać, mogłaś fotografować nawet półki z książkami, mnie wszystko cieszy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie:) Półki było ciężko uchwycić, bo ciągle stali przy nich ludzie i do wszystkiego się ciężko było dopchać, ale mnie się i tak podobało i nie będę narzekać wcale:P

      Usuń
  8. A co robił tam Macierewicz? Jeszcze jego tam brakowało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no widzisz, promowali go;) I tak samo sobie pomyślałam, jak zobaczyłam jego nazwisko w programie targów.

      Usuń
  9. Ogromnie zazdroszczę, że miałaś możliwość bycia na targach. Ja mam niestety za daleko i nie dałabym rady ,,uwolnić'' się od mojej rodziny choćby na 1 dzień ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzeba rodzinę zabrać ze sobą, wtedy ma kto zdjęcia z autorami robić;)

      Usuń
  10. Oj widzę że w odróżnieniu od targów w Katowicach tu naprawdę wiele się działo. Szkoda, że nie mogłam się pojawić...

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja nie zrobiłam zdjęcia Macierewiczowi, na przekór :P Mam za to całe mnóstwo innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie, daj spokój, pchać się w ten dziki gąszcz? Jakby było dla kogo...

      Usuń
    2. Tak, i jeszcze do nagabywanie na siłę ;)

      Usuń
    3. No właśnie, jakby ludzie własnego rozumu nie mieli...

      Usuń
  12. Niestety nie byłam w Krakowie:( Za to byłam na katowickich targach, ale z tego co widzę i czytam działo się w Krakowie o wiele więcej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Katowicach nie byłam, widziałam tylko relacje, to faktycznie - skromnie było, mówiąc delikatnie. Może jeszcze katowickie targi się rozkręcą.

      Usuń
  13. ale super.. lubię taką książkowa atmosferę..W grudniu będą Promocje Dobrych książek we Wrocku i planuję się wybrać:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.