poniedziałek, 18 marca 2013

Olga Rudnicka "Drugi przekręt Natalii"

Olga Rudnicka „Drugi przekręt Natalii”, Prószyński i S-ka 2013, ISBN 878-83-7839-410-5, stron 496



Po dwóch latach spędzonych wspólnie w domu w Mechlinie, jedna z pięciu sióstr Sucharskich wydaje książkę. Tak, nosi tytuł „Natalii 5”. Wywołuje oburzenie nie tylko mieszkanek domu, ale też Adriana i Marcina, partnerów Anny i Natalii. A to dopiero początek zamieszania, w którym książka też będzie miała znaczenie. Kobiety zaprzyjaźniły się z dawnym wspólnikiem ojca, Januszem Zawadą i uczyniły z niego przyszywanego dziadka. Starszy pan znika, a w jego mieszkaniu zamordowany „trup bez głowy”. Dziewczyny nie wierzą, że to zwłoki pana Janusza znaleziono w spalonym samochodzie. Gdy dziedziczą brylanty warte mnóstwo pieniędzy, biorą sprawy w swoje ręce. Co z tego wyniknie? Czy znów będą stosować swoje słynne metody, głównie kłamstwa (czy też własną wersję prawdy) i manipulacje? Jak zareagują „osobiści przedstawiciele organów ścigania”?



Olgę Rudnicką bardzo cenię. Styl, lekkość pióra, brawurowy humor, talent do kreowania niebanalnych postaci – to wszystko sprawia, że jej książki kupuję bez zastanowienia, mając pewność jakości. Po „Natalii 5”, wywołującej salwy śmiechu, wydała „Cichego wielbiciela”, którym bardzo skutecznie zajęła moje myśli na długi czas – wtedy kołatało mi się tylko jedno pytanie: jak można bezkarnie niszczyć życie drugiego człowieka? (problem stalkingu został potem uregulowany prawnie). Teraz Autorka powraca świetnym „Drugim przekrętem”.

Historia Janusza Zawady i jego interesów, ale głównie zaginionych brylantów, wzbudza ogromne zaciekawienie. Mocno trzyma w napięciu i nawet nie próbowałam sobie dawkować lektury (co zawsze sobie obiecuję w przypadku książek ulubionych autorek. Kończy się jak zwykle...). Ale siłą tej powieści są siostry Sucharskie. Młodej pisarce należą się wyrazy uznania i wielkie brawa, bo stworzyć takie wyraziste bohaterki to nie lada sztuka. Cechy charakterystyczne każdej z nich zostały świetnie uwypuklone. 
Natalia Anna, oficjalna, sztywna, tkwiąca w gorsecie konwenansów, a właściwie swojego przekonania o tym, co jej wypada i co dla niej właściwe. Natalia, trochę zaniedbana, skupiona głównie na swoich dzieciach. Nata, dziennikarko-pisarka, której powieść sporo namiesza w życiu kliku osób. Magda, wyrazista, ostra, pewna siebie. Natka, wiecznie pocierająca okulary i walcząca z kompleksami. 

Oprócz panów poznanych w poprzedniej części, pojawia się nowy policjant. odegra decydującą rolę, szczególnie w życiu jednej z sióstr. I nie zapominajmy o Anielce i Przemku, bystrych dzieciach, z oczami i uszami zawsze na odpowiednim miejscu.

"Drugi przekręt" to kawał rewelacyjnej prozy, w której znów możemy obcować z kunsztem pisarskim Olgi Rudnickiej. Kto jeszcze nie poznał Natalii, koniecznie powinien nadrobić to niedopatrzenie - świetna rozrywka gwarantowana. A ja osobiście nie miałabym nic przeciwko kolejnemu spotkaniu z szalonymi siostrami.   
 

3 komentarze:

  1. Och poluje na nią, czytałam inne książki pani Olgi jak dla mnie rewelacyjne :) Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie jestem po lekturze "Cichego wielbiciela" i zastanawiałam się po jaką następną książkę tej autorki sięgnąć. Póki co jej styl przypadł mi do gustu. Teraz wiem, żeby zainteresować się "Natalii 5" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalie to inne powieści, niż "Cichy wielbiciel", ale nie powinnaś być rozczarowana:)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.