niedziela, 3 marca 2013

Sheila Roberts "Uliczka aniołów"


Sheila Roberts „Uliczka aniołów”, Świat Książki 2012, ISBN 978-83-7799-843-4, stron 368

„Uliczka aniołów” to opowieść o trzech przyjaciółkach mieszkających w małym miasteczku. Sarah prowadzi piekarnię. Jest żoną komendanta straży pożarnej; bardzo przeżywa wyjazd swoich wnuczek. Jamie to jej siostrzenica, która wraca do Heart Lake po rozwodzie z brutalnym mężem i zakłada bar czekoladowy. Emma jest właścicielką sklepu z materiałami, a jej pasją są patchworki.

Dla tych kobiet ich miejsce do życia jest bardzo ważne – wpadają na pomysł kampanii, której celem jest zbliżenie mieszkańców i uczynienie z nich prawdziwej wspólnoty. Droga do tego celu ma wieść przez codzienne dobre uczynki.

Sarah organizuje kurs pieczenia ciasteczek dla małych dziewczynek, co częściowo ma zapełnić pustkę po wnuczkach. Emma zaprasza na zajęcia szycia narzut, a Jamie tworzy słoiki – niespodzianki wypełnione jej truflami i karmelkami.

W życiu Jamie coraz większą rolę – wbrew jej samej – odgrywa policjant Josh. Czy będzie umiał przełamać obawy kobiety? Czy jego córki trafią do jej serca i pomogą zapomnieć o przeszłości?

Sheila Roberts swoją powieścią doskonale wpisuje się w moje upodobania. Bardzo lubię opowieści o kobiecej przyjaźni. Ta jest pełna ciepła, bliskości, świątecznej magii i humoru. Naprawdę jest zabawnie (z opisu na okładce: „pełna humoru” i tak jest). Można „Uliczkę aniołów” potraktować jako uniwersalną przypowieść o sile przyjaźni – jesteś naprawdę bogaty, gdy masz wokół siebie grono bliskich osób, na które możesz liczyć i które nie pozwolą ci na poddanie się w czasie kłopotów czy przeciwności losu. Zupełnie nie mam dzisiaj weny, więc musi być tak krótko.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.