czwartek, 2 maja 2013

Jarosław Sokół "Czas honoru"


Jarosław Sokół „Czas honoru”, Zwierciadło 2011, ISBN 978-83-63014-13-1, stron 400

Nie oglądałam serialu „Czas honoru”, którego scenariusz napisał Jarosław Sokół, autor książki; w trakcie lektury zajrzałam tylko do Internetu, żeby sprawdzić obsadę. Nie mam więc porównania, nie miałam w głowie gotowych obrazów. I dobrze. Dzięki temu mój odbiór książki nie był niczym zakłócony. Ale niewątpliwie chętnie obejrzałabym serial. Cieszę się też z takiej kolejności i utwierdzam w przekonaniu, że najpierw książka, potem ekranizacja. Odwrotny porządek powoduje, że do literackiego oryginału mam potem więcej zastrzeżeń, a tak to uznaję go za jedyną słuszną wersję i wtedy mogę się czepiać adaptacji, tym bardziej, że książka zawsze będzie u mnie na pierwszym miejscu, a film długo za nią.



Powieść opowiada o wojennych losach czterech młodych ludzi. Przedstawiciel arystokracji, Bronek Woyciechowski, jest przyzwyczajony do wygodnego życia, w którym niczego nigdy nie brakowało, może z wyjątkiem pełnej akceptacji ojca. Dwaj bracia – Władek i Michał Konarscy, to synowie oficera i lekarki. Janek Markiewicz jest rzemieślnikiem. Spotykają się w Anglii, gdzie przechodzą szkolenie na „cichociemnych” – skoczków spadochronowych przerzucanych do Polski, by walczyć. Ich powrót do okupowanego kraju po trzech latach nieobecności będzie trudny i początkowo szokujący, bo wiele się w ojczyźnie zmieniło.



Zbiegiem okoliczności to trzecia lektura dotycząca II wojny światowej w ostatnim czasie, z czego tylko jedna nie spełniła moich oczekiwań. „Czas honoru” nie tylko sprostał pokładanym w nim nadziejom, ale jeszcze pozytywnie mnie zaskoczył. Myślałam sobie: nie dość, że wojna, to jeszcze wielkich rozmiarów księga pisana przez mężczyznę. Oj tam, głupie nastawienia.



Pisałam już poprzednio, że nie wypada o książkach wojennych twierdzić, że się podobały, ale co mam zrobić, jak tą jestem zachwycona? Świetnie wykreowani bohaterowie, wciągająca fabuła, lekki styl, mimo przejmującego tematu mnóstwo humoru, polski autor – czego chcieć więcej? Powieść Jarosława Sokoła zawiera wszystkie moje osobiste wyznaczniki dobrej literatury. I tylko muszę teraz zdobyć drugą część, co łatwe nie będzie.


Mogłabym napisać więcej o treści, o tym, co było udziałem głównych postaci. Albo o tym, jakie jeszcze uczucia we mnie wzbudziła. Mogłabym użyć przy tym wielkich słów, jak na przykład patriotyzm, poświęcenie, walka o wolność. Mogłabym, ale tego nie zrobię. Zachwyt nad tą książką spowodował, że zupełnie nie umiem przełożyć go na zdania oraz nagłą utratę zdolności napisania zgrabnych akapitów opinii. Mogę tylko z całą mocą zapewnić, że to rewelacyjna powieść i gorąco zachęcić do jej przeczytania.     

18 komentarzy:

  1. Serial oglądałam z wielką fascynacją!
    Od dłuższego czasu marzę o przeczytaniu "Czasu honoru". Oba tomy kuszą mnie niezmiernie. Myślę, że po Twojej recenzji nie będę dłużej zwlekała:) A Ty Paulinko masz II tom?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie mam, w bibliotece też nie ma, ale odkryłam, że na stronie wydawnictwa jest w miarę tani, więc może się skuszę, albo zażyczę sobie na urodziny;)

      Usuń
  2. Oglądałam dwa pierwsze sezony "Czasu honoru", z chęcią zajrzałabym do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo i tematyka nie moja, omijam szerokim łukiem czasy wojny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie gdzieś mi się to rzuciło w oczy, że nie lubisz;) Ale wydaje mi się, że mogłoby Ci się spodobać. Jak wpadnie Ci w ręce, to spróbuj:)

      Usuń
    2. Postaram się przeczytać, ja coś za bardzo przeżywam wojenne książki, po "Kamieniach na szaniec" mama jakąś traumę..

      Usuń
  4. Serialu też nie oglądałam, a podobno warto. Może zamiast tego skuszę się na książkę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł:) Czytałam opinie, że serial jest bardziej lukrowany, że wszystko się tam pięknie układa, ale nie wiem, ile w tym prawdy. Teraz muszę skombinować drugą część i może wtedy poszukam gdzieś serialu;)

      Usuń
    2. Oglądałam pierwszy sezon serialu, dość dawno wprawdzie ale nie odebrałam go jako lukrowany i nie układało się tam wszystko pięknie...nie wiem więc kto pisał tę opinię, którą czytałaś. A książkę kiedyś przeczytam skoro piszesz, że warto.

      Usuń
    3. A no widzisz, dlatego napisałam, że nie wiem, ile w tym prawdy. Najlepiej będzie obejrzeć i samemu się przekonać;)

      Usuń
  5. To się fajnie uzupełniłyśmy recenzjami. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tematyka mnie interesuję, więc na pewno zwrócę na książkę uwagę. Co do serialu, to chyba widziałam ze dwa odcinki, ale zabrakło czasu, aby oglądać systematycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy wcześniej nie oglądałam serialu „Czas honoru”,więc nie znam w ogóle jego historii. Zresztą dopiero od niedawna zaczynam metodą małych kroczków przekonywać się do literatury wojennej, dlatego do tej pory omijałam ją z daleka. Teraz jednak zamierzam nadrobić zaległości w tej kwestii, w związku z czym z czystej ciekawości skuszę się na powyższą pozycje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie omijałam tematyki wojennej, ale też jakoś szczególnie jej nie szukałam, więc były to bardziej spotkanie przypadkowe. Tym bardziej się cieszę, że przeczytałam "Czas honoru".

      Usuń
  8. Serialu nie oglądałam, a czytałam wiele pozytywnych recenzji na jego temat. Z drugiej strony może warto przeczytać najpierw książkę, a potem obejrzeć chociaż pierwszą serię.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.