Sławomir Koper „Życie prywatne elit Drugiej
Rzeczypospolitej”, Bellona 2013, ISBN 978-83-11-12148, stron 320
Czy polityk ma życie prywatne? W obecnych czasach może tak,
ale w czasach Drugiej Rzeczypospolitej jego aktywność stanowiła ciąg dalszy
działalności politycznej. „Politycy z racji zajmowanych stanowisk biorą udział
w równego rodzaju rautach, bankietach, galowych przyjęciach odbywających się o
różnych porach dnia lub nocy. To stały element życia zawodowego, ale również
życia towarzyskiego” (str. 14). To między innymi o tym pisze Sławomir Koper w
kolejnej książce z cyklu poświęconego barwnym czasom międzywojnia. Tym razem
skupia się na ludziach władzy; ich rozwój w sferze politycznej przypadł na lata
rozkwitu życia towarzyskiego po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918
r.
Obok licznych przyjęć, bankietów, herbatek, uczestnictwa w dansingach i
bywania w lokalach, politycy pojawiali się również na przedstawieniach
kabaretowych, a także, co ciekawe, na seansach spirytystycznych. Rozrywkę wielu
z nich stanowił brydż, powszechne były też pojedynki oraz zmiana wiary, by
zawrzeć kolejne małżeństwo. Tak przedstawiony obraz stanowi sedno pierwszego
rozdziału, opisującego warunki, w jakich przyszło się obracać elitom władzy.
Jednym z ciekawszych polityków II RP był Bolesław
Wieniawa-Długoszowski, ulubieniec Marszałka Piłsudskiego, jego adiutant,
któremu wiele wybaczał, bo miał do niego słabość. Choć Wieniawa miał
artystyczne zainteresowania, rozpoczął studia medyczne, po których został
okulistą. Na froncie pierwszej wojny światowej zasłynął m. in. układaniem
tekstów do piosenek. Był dwukrotnie żonaty i chociaż przypisywano mu liczne
romanse, jednego nie można mu odmówić: zawsze był szalenie dyskretny. Stał się
bohaterem licznych anegdot, ale gdyby wszystkie były prawdziwe, „to człowiek
ten nigdy nie zrobiłby kariery w kawalerii” (str. 80). Miał trzy miłości:
koniak, kobiety i konie. Nie bez powodu zasługuje na miano pierwszego ułana
Rzeczypospolitej, a dla mnie jego sylwetka jest ogromnie fascynująca.
W książce tej nie mogło zabraknąć perypetii samego Józefa
Piłsudskiego. Zasadniczo można powiedzieć, że nie dążył do życia na wysokim,
bogatym poziomie, ale nie odmawiał sobie przyjemności obcowania z kobietami.
Miał dwie żony, z którymi najpierw łączyły go sprawy polityczne i rewolucyjne.
Jego ostatni związek zakończył się w tajemniczych i tragicznych
okolicznościach.
Jednym z premierów II RP był Ignacy Jan Paderewski, wirtuoz
fortepianu. Jego kariera to „dzieje ogromnego sukcesu, odniesionego dzięki
talentowi i wielkiej pracy” (str. 165). Choć jego talent i zagraniczne trasy po
Stanach Zjednoczonych dawały mu olbrzymie pieniądze, nie przekładały się one na
szczęście osobiste: śmierć pierwszej żony, choroba syna, liczne romanse, a
wreszcie drugie małżeństwo z kobietą, która pod koniec straciła kontakt z
rzeczywistością. Samego mistrza również otaczali ludzie, którzy do swoich celów
wykorzystywali jego naiwność.
Moja kolekcja książek Sławomira Kopra. |
Politykiem, którego biografia obfituje w sekrety, po dziś
dzień wywołujące spory historyków, jest Edward Śmigły-Rydz, marszałek i
Naczelny Wódz. O swoim pochodzeniu nigdy nie wypowiadał się publicznie; nie
udało się wyjaśnić, czy ze swoją partnerką, Martą Thomas-Zaleską, wziął ślub,
choć uchodzili za małżeństwo. Tajemnicą owiane są także działania Śmigłego na
Węgrzech po opuszczeniu kraju, gdy wybuchła wojna, oraz sama śmierć marszałka i
późniejsza Zaleskiej.
Kolejne rozdziały poświęcił Koper dwóm prezydentom, którzy
różnili się nie tylko charakterem, ale przede wszystkim podejściem do swoich
reprezentacyjnych obowiązków. Stanisława Wojciechowskiego udział w przyjęciach
męczył, natomiast Ignacy Mościcki czuł się na nich, jak ryba w wodzie, brylując
wśród towarzystwa, z czasem coraz mocniej lubując się w oddawanych mu hołdach i
zaszczytach.
Najwierniejszym z wiernych nazywa autor Walerego Sławka,
przyjaciela i oddanego współpracownika Piłsudskiego, jego szarą eminencję,
który potrafił brać na siebie winy Marszałka.
Po jego śmierci, Sławek nie radził sobie dobrze, nie umiał, z racji
skromności charakteru, walczyć o stanowisko następcy Mościckiego. Wobec braku
celu i sensu odebrał sobie życie.
Następna książka, znów ten sam problem, co napisać w
podsumowaniu, żeby nie było monotonnie. Sławomir Koper jak zwykle nie zawodzi,
a „Życie prywatne...” dorównuje swym najwyższym poziomem poprzedniczkom.
Całkowicie trafiony dobór postaci – są tutaj wszyscy, którzy przychodzą do
głowy na pierwszą myśl o politykach dwudziestolecia; perfekcyjny styl, idealna
harmonia w proporcjach treści: między faktem a anegdotą. Czy można chcieć czego
więcej? Poza kolejną książką dotyczącą tego okresu? Chyba nie.
Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu
Bellona.
Wyzwania: „Czytamy książki historyczne”, „Lata dwudzieste,
lata trzydzieste...”, „Nie tylko literatura piękna...”, „Polacy nie gęsi”.
Wieniawa mhmhmhm, uwielbiam go, szkoda, że tak smutno skończył:) Widzę, że masz już wszystkie książki Kopra, gratuluję:)
OdpowiedzUsuńOj tak, o Wieniawie mogę czytać i czytać:)
UsuńJeszcze powinny być "Gwiazdy kina", ale zdjęcie zrobiłam wcześniej;) Na pewno doskonale rozumiesz, jak ta kolekcja mnie cieszy:)
Fiu fiu, masz już niezłą kolekcję tego autora :)
OdpowiedzUsuńNo, wyszłam na prostą i zgromadziłam wszystkie:) Nie mogło być inaczej, skoro to jeden z moich ulubionych autorów:)
UsuńŁoł cudowny zbiór jego książek. Zazdroszczę. Mam na półce jedną książkę tego autora, ale niestety nie czytałam jeszcze, ale to się zmieni :>
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się zmieni, po co odmawiać sobie przyjemności;)
UsuńPrzede wszystkim kochana muszę Ci powiedzieć,że półeczka prezentuje się ślicznie, aż chce się zawiesić oczko na dłużej:)) ciesze się,że autor przez cały czas trzyma poziom i Cię nie zawodzi:)
OdpowiedzUsuńPrawda? Mnie też się bardzo podoba;) Ja się na niej zawieszam wzrokiem kilka razy dziennie;)
UsuńAle godna pozazdroszczenia kolekcja. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to ogromnie:)
UsuńTematycznie książka mnie nie zainteresowała niestety, więc nie chce słodzić, lecz napiszę szczerze iż nie zamierzam jej czytać.Ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńGrunt to szczerość, więc Twoje zdanie sobie cenię:)
UsuńJaka piękna kolekcja! Kurcze, pozazdrościć :) Z tej serii jest kilka książek, które mnie interesuje, ta o życiu elit również, to takie ciekawe tematy! Gdzie ja tylko dorwę te książki? :( W bibliotece ciągle ich nie ma :(
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, u mnie w bibliotece jest tylko jedna, czego zupełnie nie potrafię pojąć, takie ciekawe książki:(
Usuń