Janet Evanovich „Jak upolować faceta: po pierwsze dla pieniędzy”, Fabryka Słów 2012, ISBN 978-83-7574-682-2, stron 352
Jakiego zadania jesteś w stanie się podjąć, gdy tracisz
pracę, a samochód zabiera Ci windykator? Stephanie Plum właśnie to spotkało. Na
obiedzie u rodziców i babci, ojciec wspomina o kuzynie Vinniem, który
potrzebuje kogoś do archiwizowania dokumentów. Ale tu Stephanie się spóźniła.
Ma za to ochotę podjąć się szukania osób, które nie stawiają się na rozprawy
sądowe. Dziesięć procent od kaucji brzmi przecież nieźle, by nie powiedzieć, że
naprawdę dobrze.
Pierwszym osobnikiem na nowej ścieżce kariery jest Joseph
Morelli, policjant oskarżony o morderstwo. Ale nie tylko z tego powodu nie
będzie łatwo. Wychowywali się w jednej dzielnicy, w dzieciństwie namówił ją na
zabawę w pociąg i nie tylko...
To nie jest moje pierwsze spotkanie z twórczością Janet
Evanovich. W 2001 i 2002 r. czytałam wydane przez Świat Książki bez ładu i
porządku „Przybić piątkę” oraz „Seven up”. Potem gdzieś w zakamarkach
bibliotecznych półek wynalazłam pierwszą i drugą część, a później jeszcze
czwartą. Teraz promocyjna cena książki z pewną gazetą była bardzo kusząca i
ciężko było się oprzeć.
Stephanie Plum jest postacią wzbudzającą ogromną sympatię.
Towarzyszenie jej perypetiom to znakomita rozrywka. A tych przygód nie brakuje,
bo kobieta ma wyjątkowy talent do ładowania się w niecodzienne sytuacje.
Gorzej, gdy trafia na kogoś takiego jak bokser Ramirez. Wtedy robi się już
naprawdę niebezpiecznie. To, co mnie osobiście najbardziej odpowiada, to
poczucie humoru autorki widoczne nie tylko w podejściu do życia słynnej Śliwki,
ale głównie w jej przekomarzaniach z Morellim. Lubię tak wykreowanych
bohaterów. Podoba mi się też atmosfera dzielnicy, w której wszyscy się znają, a
Steph na każdym kroku spotyka kogoś ze swojej rodziny. Ale postacią, która
podbiła moje serce już za pierwszym razem i nic się przez te lata nie zmieniło,
jest babcia Mazurowa. Uwielbiam kobietę! Z tego, co pamiętam, w następnych
częściach pojawia się dużo częściej, ale i w tej wyraźnie zaznaczyła swoją
szaloną osobowość. Scena przy obiedzie jest świetna, ale strój włożony przy
okazji ulubionej formy spędzania czasu – jeszcze lepszy.
Aktualnie ukazała się ósma część serii z dzielną
pogromczynią przestępców. Autorka napisała ich już dziewiętnaście. Bardzo
intrygujące jest dla mnie, na ile udaje jej się utrzymywać wysoki poziom oraz w
jakież to jeszcze kłopoty wpakuje swoją bohaterkę, żeby nie było nudno i
powtarzalnie. Mam nadzieję, że kiedyś się o tym przekonam.
Mam już sześć części, kupionych za jednym zamachem i w sierpniu na urlopie będę czytać!
OdpowiedzUsuńNie powiem, że Ci nie zazdroszczę;)
UsuńAle ostatnio nastąpił wysyp recenzji tej książki. :) Mam na nią ochotę, bo wszyscy czytelnicy zachwalają tę pozycję, więc coś w tym musi być. Muszę pożyczyć "Jak upolować faceta" od koleżanki.
OdpowiedzUsuńO patrz, to mnie jakoś umknęły;) Świetna rozrywka, to w niej jest. Dużo humoru i fajni faceci;)
UsuńDużo o książce słyszałam. Wydaje się być wartościowa i nie tuzinkowa :)
OdpowiedzUsuńTeraz pozostaje Ci przeczytać:)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki z tej serii, ale mam na nie wielka ochotę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, na pewno świetnie byś się bawiła;)
UsuńChyba warto zajrzeć, takie lekkie czytadło na lato.
OdpowiedzUsuńOtóż to, na lato jest idealna. Zwłaszcza, że u Stephanie też żar się z nieba leje:)
UsuńNie wiedziałam, że autorka napisała już dziewiętnaście tomów tej serii. Strasznie dużo i chyba nie dam rady zacząć przygodę z tym cyklem.
OdpowiedzUsuńTak wyczytałam na jej stronie. Póki co u nas ukazało się osiem, więc jeszcze to można jakoś ogarnąć, ale jakby przyszło naraz kupić całość, to gorzej to widzę...
UsuńDzisiaj zakupiłam tę książkę :) Nie znam jeszcze twórczości Janet Evanovich, więc nie wiem, czy bez czytania poprzednich książek mogę zabrać się za tą?
OdpowiedzUsuńKażda recenzja te powieści jest taka entuzjastyczna, że już nie mogę się doczekać pierwszego spotkania z tą autorką :)
Ta jest pierwsza z serii, więc jak najbardziej możesz czytać. Od której byś nie zaczęła, na pewno byś się połapała, ja w końcu zaczynałam od piątej, ale fajniej czytać po kolei;)
UsuńFilm na podstawie książki całkiem mi się podobał, niezła, lekka rozrywka. Chętnie przeczytałabym też o dalszych perypetiach Stephanie :)
OdpowiedzUsuńFilm to ja bym chętnie obejrzała, zwłaszcza żeby się przekonać, czy Morelli odpowiada moim wyobrażeniom;)
UsuńNie spodziewałabym się, że ta książka może być tak fajna. ;)
OdpowiedzUsuńA widzisz! Zawsze możesz się sama przekonać, cena z gazetą jak dla mnie przystępna, bo całe 10,99:)
UsuńJejku, aż dziewiętnaście!! Pierwszy tom kupiłam wraz z gazetą i przymierzam się do jego przeczytania:)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie, prawda? Tylko czy wszystkie części są tak samo dobre?
Usuń