środa, 5 sierpnia 2015

Literackie podróże w czasie i przestrzeni (S. Koper, A. Tarkowska, M. Barbasiewicz)



Aleksandra Tarkowska „Gdańsk między wojnami. Opowieść o życiu miasta 1918-1939”. Dom Wydawniczy Księży Młyn 2010, ISBN 978-83-7729-006-4, stron 136

Opis wydawcy:
Gdańsk między wojnami. Opowieść o życiu miasta 1918-1939 ukazuje nadmotławski gród w bardzo ważnym dla niego momencie historycznym. W 1920 roku, z woli zwycięskich mocarstw i pod protektoratem Ligi Narodów, powstało Wolne Miasto Gdańsk. Jego mieszkańcy byli obywatelami miasta-państwa, mającego swój sejm, senat, herb, flagę, hymn i walutę. Mówili o sobie – Danziger, co oznaczało, że są stąd i nie wyobrażają sobie, by mogło być inaczej.
Książka w ciekawy i niebanalny sposób przybliża Czytelnikowi historię miasta, jego kulturę, gospodarkę i życie codzienne. Aleksandra Tarkowska – licencjonowana przewodniczka po Gdańsku – zaprasza na fascynujący spacer ulicami miasta z tamtych lat. Czytelnicy będą mogli zajrzeć do portu i gdańskich stoczni, pójść do kina i teatru, odpocząć w jednym z nadmorskich kąpielisk, posłuchać chorałów carillonów, wysłać pocztówkę z pozdrowieniami, a nawet pokrzepić się kieliszeczkiem mocnego Machandla w jednej z licznych tawern.
Kolejne rozdziały zdobi wspaniała szata graficzna, na którą składa się ponad 300 archiwalnych fotografii, cennych dokumentów, map, danych statystycznych, informacji adresowych oraz indeks niemieckich nazw ulic wraz z ich współczesnymi polskimi odpowiednikami.
Dwadzieścia lat w historii miasta to niewiele, zważywszy na jego wielowiekowe dzieje, ale dwudziestolecie międzywojenne jest niezwykle istotne, gdyż II wojna światowa zniszczyła tamten świat. Takiego Gdańska, jak na kartach tej książki, już nie ma i nigdy nie będzie.
 Do książki dołączone są bezpłatne dodatki:
– reprint planu miasta z lat 30. XX wieku
- płyta DVD z filmami ukazującymi międzywojenny Gdańsk.


Sławomir Koper „Morze, nasze morze. T. 4, Dwudziestolecie międzywojenne”, Edipresse Polska, Bellona 2013, ISBN 978-83-1112-687-9, stron 136

Opis wydawcy:
Kolekcja "XX-lecie międzywojenne" to wyjątkowa seria 22 książek o świecie, który przeminął, ale który wart jest przypomnienia. Zapraszamy czytelników do sentymentalnej podróży, w której postaramy się przedstawić najważniejsze aspekty życia w tamtych czasach. Opowiemy o tym jak Polacy pracowali i odpoczywali, co ich wzruszało, interesowało czy bulwersowało.
W naszej serii nie zapominamy także o poważniejszych tematach takich jak: polityka, rozwój nauki i przemysłu, czy stosunek do mniejszości narodowych. Autorem kolekcji jest znany i ceniony znawca II Rzeczypospolitej - Sławomir Koper, twórca wielu bestsellerowych książek opisujących okres przedwojenny. Zatem cytując słowa znanego szlagieru z 1935 roku - "powróćmy jak za dawnych lat..."


Przy okazji książek o polskich transatlantykach wspominałam, jak wielkie wrażenie wywarł na mnie Gdańsk i jego okolice, które odwiedziłam po raz pierwszy w lutym tego roku. Sentyment do tej wycieczki zrodził we mnie także chęć poznania historii Trójmiasta, ze szczególnym uwzględnieniem Gdańska. Wybór publikacji Sławomira Kopra i Aleksandry Tarkowskiej wydał mi się więc oczywisty, choć jak widać, podeszłam do sprawy trochę wybiórczo, skupiając się na jednym tylko okresie w dziejach, ale za to ukochanym – dwudziestoleciu międzywojennym – by upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

Te dwie książki zdecydowanie różnią się od siebie. Aleksandra Tarkowska, licencjonowana przewodniczka po Gdańsku, pisze bardziej szczegółowo, ale trochę podręcznikowo, powiedziałabym. Natomiast niewielkich rozmiarów książeczka Kopra jest bardziej ogólna w treści, ale za to napisana jest po prostu lepiej – Koper specjalizuje się w historii obyczajowości i wie, jak oddać klimat epoki, jak wzbudzać sentymenty za czasem minionym, w czym jest mu pomocny gawędziarski styl, jakim się naturalnie posługuje. Jednak obie te pozycje uważam za godne polecenia, ponieważ każda coś w sobie ma: „Morze, nasze morze” traktowałabym jako punkt wyjścia do poszukiwania innych lektur zgłębiających temat; „Gdańsk między wojnami”, choć nie rości sobie prawa do bycia opracowaniem naukowym, może być swego rodzaju kompendium wiedzy na temat Wolnego Miasta Gdańska. Obie publikacje pełne są archiwalnych zdjęć, które można oglądać wielokrotnie i raczej nie ma szans, żeby się znudziły. Fotografie i treść, czyli całokształt książek to rzecz tym cenniejsza, że przedstawiają one świat, którego już nie ma. Dają możliwość odbycia wędrówki w czasie i przestrzeni, dlatego polecam je szczególnie tym, którzy tak jak ja uwielbiają takie podróże.


Maria Barbasiewicz „Warszawa. Perła Północy”, PWN 2014, ISBN 978-83-7705-616-5, stron 256

Opis wydawcy:
Opowieść o mieście, które żyło w rytmie tanga.
Warszawa przed rokiem 1939 miała niepowtarzalny klimat. Zagraniczni goście nazywali ją wówczas „Paryżem Północy”. Miasto zachwycało architekturą, tętniło życiem, imponowało dynamiką rozwoju, było też pełne kontrastów. Tu mieszkali, pracowali i tworzyli obok siebie przedstawiciele różnych wyznań. Elity mijały się z biedotą, elegancja i bogactwo wyróżniały się na tle brzydoty, jednak w powszechnej pamięci zachowały się obrazy najwyższego gmachu Prudential, piękna zabudowa Alei Ujazdowskich, legendarna Adria, czy gwarny Kercelak. Wtedy naprawdę było widać, że stolica Polski to stolica na światową skalę!

Po zawitaniu na polskie wybrzeże Drugiej Rzeczpospolitej, postanowiłam odbyć jeszcze jedną literacką podróż. Tym razem przeniosłam się do Warszawy w jej międzywojennym wydaniu. Wycieczkę tę „prowadziła” Maria Barbasiewicz, autorka dwóch innych publikacji o czasach dwudziestolecia, które ciągle jeszcze przede mną. Na początek autorka przedstawia historię dzisiejszej stolicy w pigułce. Później koncentruje się na przestrzeni i architekturze miasta. Pokazuje liczne kontrasty między pięknem a brzydotą. Sporo miejsca poświęca mieszkańcom oraz rozrywkom, jakim oddawali się wtedy warszawiacy. Ostatni rozdział zarysowuje plany rozwoju Warszawy, która miała się ambitnie rozwijać.

Na podkreślenie zasługuje fakt, iż Barbasiewicz ani nie namalowała sielskiego obrazka, bo i ówczesna stolica na taki przymiotnik nie zasługiwała, ani też nie potraktowała tematu wybiórczo, pisząc tylko o wybranych grupach społecznych. Wręcz przeciwnie, prezentuje życie biednych i bogatych; piękne, reprezentacyjne centrum i przedmieścia, w których królowała bieda i brud.

Publikacja przepełniona jest archiwalnymi zdjęciami, z których najciekawsze są oczywiście te porównujące dane miejsca „wczoraj i dziś” (szkoda, że takich zestawień nie ma więcej). Autorka przywołuje także teksty przedwojennych piosenek, które nuciłam sobie pod nosem.

Uważam, że Maria Barbasiewicz napisała książkę intrygującą, ale przede wszystkim spójną. Zaprezentowała wszystkie aspekty życia międzywojennej Warszawy. Ale wiecie, jak kocham dwudziestolecie, więc jestem nieobiektywna i cieszy mnie każda (no, prawie każda, wpadki się czasem zdarzają. Tfu, tfu, na przyszłość) książka w tym temacie. Nie mogę więc jej nie polecić.   

Wyzwania: "Czytamy książki historyczne", "Polacy nie gęsi".

6 komentarzy:

  1. Wspaniałe książkowe perełki znalazłaś, wszystkie bardzo chętnie w wolnym czasie przeczytam. Bardzo lubię tego typu literaturę, po której coś ważnego w głowie mi pozostanie..

    OdpowiedzUsuń
  2. O Gdańsku z chęcią bym poczytała. Wspaniałe tytuły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie właśnie mało lektur na temat tego miasta.

      Usuń
  3. Jak wiesz, na co dzień wolę coś zupełnie innego gatunkowo, więc jednak nie sięgnę po powyższą publikację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, dlatego od razu założyłam, że Ciebie nie zachęcę;)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.