Aleksandra Tarkowska „Gdańsk między wojnami. Opowieść o
życiu miasta 1918-1939”. Dom Wydawniczy Księży Młyn 2010, ISBN
978-83-7729-006-4, stron 136
Opis wydawcy:
Gdańsk między
wojnami. Opowieść o życiu miasta 1918-1939 ukazuje nadmotławski
gród w bardzo ważnym dla niego momencie historycznym. W 1920 roku, z woli
zwycięskich mocarstw i pod protektoratem Ligi Narodów, powstało Wolne Miasto
Gdańsk. Jego mieszkańcy byli obywatelami miasta-państwa, mającego swój sejm,
senat, herb, flagę, hymn i walutę. Mówili o sobie – Danziger, co oznaczało, że są stąd i nie wyobrażają sobie,
by mogło być inaczej.
Książka w ciekawy i niebanalny sposób przybliża Czytelnikowi
historię miasta, jego kulturę, gospodarkę i życie codzienne. Aleksandra
Tarkowska – licencjonowana przewodniczka po Gdańsku – zaprasza na fascynujący
spacer ulicami miasta z tamtych lat. Czytelnicy będą mogli zajrzeć do portu i
gdańskich stoczni, pójść do kina i teatru, odpocząć w jednym z nadmorskich
kąpielisk, posłuchać chorałów carillonów, wysłać pocztówkę z pozdrowieniami, a
nawet pokrzepić się kieliszeczkiem mocnego Machandla w jednej z licznych
tawern.
Dwadzieścia lat w historii miasta to niewiele, zważywszy na
jego wielowiekowe dzieje, ale dwudziestolecie międzywojenne jest niezwykle
istotne, gdyż II wojna światowa zniszczyła tamten świat. Takiego Gdańska, jak
na kartach tej książki, już nie ma i nigdy nie będzie.
Do książki dołączone są bezpłatne dodatki:
– reprint planu miasta z lat 30. XX wieku
- płyta DVD z filmami ukazującymi międzywojenny Gdańsk.
Sławomir Koper „Morze, nasze morze. T. 4, Dwudziestolecie
międzywojenne”, Edipresse Polska, Bellona 2013, ISBN 978-83-1112-687-9, stron
136
Opis wydawcy:
Kolekcja "XX-lecie międzywojenne" to wyjątkowa
seria 22 książek o świecie, który przeminął, ale który wart jest przypomnienia.
Zapraszamy czytelników do sentymentalnej podróży, w której postaramy się
przedstawić najważniejsze aspekty życia w tamtych czasach. Opowiemy o tym jak
Polacy pracowali i odpoczywali, co ich wzruszało, interesowało czy
bulwersowało.
W naszej serii nie zapominamy także o poważniejszych tematach takich jak: polityka, rozwój nauki i przemysłu, czy stosunek do mniejszości narodowych. Autorem kolekcji jest znany i ceniony znawca II Rzeczypospolitej - Sławomir Koper, twórca wielu bestsellerowych książek opisujących okres przedwojenny. Zatem cytując słowa znanego szlagieru z 1935 roku - "powróćmy jak za dawnych lat..."
W naszej serii nie zapominamy także o poważniejszych tematach takich jak: polityka, rozwój nauki i przemysłu, czy stosunek do mniejszości narodowych. Autorem kolekcji jest znany i ceniony znawca II Rzeczypospolitej - Sławomir Koper, twórca wielu bestsellerowych książek opisujących okres przedwojenny. Zatem cytując słowa znanego szlagieru z 1935 roku - "powróćmy jak za dawnych lat..."
Przy okazji książek o polskich transatlantykach wspominałam,
jak wielkie wrażenie wywarł na mnie Gdańsk i jego okolice, które odwiedziłam po
raz pierwszy w lutym tego roku. Sentyment do tej wycieczki zrodził we mnie
także chęć poznania historii Trójmiasta, ze szczególnym uwzględnieniem Gdańska.
Wybór publikacji Sławomira Kopra i Aleksandry Tarkowskiej wydał mi się więc
oczywisty, choć jak widać, podeszłam do sprawy trochę wybiórczo, skupiając się
na jednym tylko okresie w dziejach, ale za to ukochanym – dwudziestoleciu
międzywojennym – by upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.
Te dwie książki zdecydowanie różnią się od siebie.
Aleksandra Tarkowska, licencjonowana przewodniczka po Gdańsku, pisze bardziej
szczegółowo, ale trochę podręcznikowo, powiedziałabym. Natomiast niewielkich
rozmiarów książeczka Kopra jest bardziej ogólna w treści, ale za to napisana
jest po prostu lepiej – Koper specjalizuje się w historii obyczajowości i wie,
jak oddać klimat epoki, jak wzbudzać sentymenty za czasem minionym, w czym jest
mu pomocny gawędziarski styl, jakim się naturalnie posługuje. Jednak obie te
pozycje uważam za godne polecenia, ponieważ każda coś w sobie ma: „Morze, nasze
morze” traktowałabym jako punkt wyjścia do poszukiwania innych lektur zgłębiających
temat; „Gdańsk między wojnami”, choć nie rości sobie prawa do bycia
opracowaniem naukowym, może być swego rodzaju kompendium wiedzy na temat
Wolnego Miasta Gdańska. Obie publikacje pełne są archiwalnych zdjęć, które
można oglądać wielokrotnie i raczej nie ma szans, żeby się znudziły. Fotografie
i treść, czyli całokształt książek to rzecz tym cenniejsza, że przedstawiają
one świat, którego już nie ma. Dają możliwość odbycia wędrówki w czasie i
przestrzeni, dlatego polecam je szczególnie tym, którzy tak jak ja uwielbiają
takie podróże.
Maria Barbasiewicz „Warszawa. Perła Północy”, PWN 2014, ISBN
978-83-7705-616-5, stron 256
Opis wydawcy:
Opowieść o mieście, które żyło w rytmie tanga.
Warszawa przed rokiem 1939 miała
niepowtarzalny klimat. Zagraniczni goście nazywali ją wówczas „Paryżem
Północy”. Miasto zachwycało architekturą, tętniło życiem, imponowało dynamiką
rozwoju, było też pełne kontrastów. Tu mieszkali, pracowali i tworzyli obok
siebie przedstawiciele różnych wyznań. Elity mijały się z biedotą, elegancja i
bogactwo wyróżniały się na tle brzydoty, jednak w powszechnej pamięci zachowały
się obrazy najwyższego gmachu Prudential, piękna zabudowa Alei Ujazdowskich,
legendarna Adria, czy gwarny Kercelak. Wtedy naprawdę było widać, że stolica Polski
to stolica na światową skalę!
Po zawitaniu na polskie wybrzeże
Drugiej Rzeczpospolitej, postanowiłam odbyć jeszcze jedną literacką podróż. Tym
razem przeniosłam się do Warszawy w jej międzywojennym wydaniu. Wycieczkę tę
„prowadziła” Maria Barbasiewicz, autorka dwóch innych publikacji o czasach
dwudziestolecia, które ciągle jeszcze przede mną. Na początek autorka
przedstawia historię dzisiejszej stolicy w pigułce. Później koncentruje się na
przestrzeni i architekturze miasta. Pokazuje liczne kontrasty między pięknem a
brzydotą. Sporo miejsca poświęca mieszkańcom oraz rozrywkom, jakim oddawali się
wtedy warszawiacy. Ostatni rozdział zarysowuje plany rozwoju Warszawy, która
miała się ambitnie rozwijać.
Na podkreślenie zasługuje fakt, iż
Barbasiewicz ani nie namalowała sielskiego obrazka, bo i ówczesna stolica na
taki przymiotnik nie zasługiwała, ani też nie potraktowała tematu wybiórczo,
pisząc tylko o wybranych grupach społecznych. Wręcz przeciwnie, prezentuje
życie biednych i bogatych; piękne, reprezentacyjne centrum i przedmieścia, w
których królowała bieda i brud.
Publikacja przepełniona jest
archiwalnymi zdjęciami, z których najciekawsze są oczywiście te porównujące
dane miejsca „wczoraj i dziś” (szkoda, że takich zestawień nie ma więcej).
Autorka przywołuje także teksty przedwojennych piosenek, które nuciłam sobie
pod nosem.
Uważam, że Maria Barbasiewicz
napisała książkę intrygującą, ale przede wszystkim spójną. Zaprezentowała
wszystkie aspekty życia międzywojennej Warszawy. Ale wiecie, jak kocham
dwudziestolecie, więc jestem nieobiektywna i cieszy mnie każda (no, prawie
każda, wpadki się czasem zdarzają. Tfu, tfu, na przyszłość) książka w tym
temacie. Nie mogę więc jej nie polecić.
Wyzwania: "Czytamy książki historyczne", "Polacy nie gęsi".
Wyzwania: "Czytamy książki historyczne", "Polacy nie gęsi".
Wspaniałe książkowe perełki znalazłaś, wszystkie bardzo chętnie w wolnym czasie przeczytam. Bardzo lubię tego typu literaturę, po której coś ważnego w głowie mi pozostanie..
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś zainteresowana:)
UsuńO Gdańsku z chęcią bym poczytała. Wspaniałe tytuły.
OdpowiedzUsuńMnie właśnie mało lektur na temat tego miasta.
UsuńJak wiesz, na co dzień wolę coś zupełnie innego gatunkowo, więc jednak nie sięgnę po powyższą publikację.
OdpowiedzUsuńWiem, dlatego od razu założyłam, że Ciebie nie zachęcę;)
Usuń