Gayle Forman „Wróć, jeśli pamiętasz”, Nasza Księgarnia 2015,
ISBN 978-83-10-12845-4, stron 288
Adam i Mia, choć poznali się w bardzo młodym wieku,
wiedzieli, że już na zawsze będą razem, bo są sobie przeznaczeni. Nie
przewidzieli jednak tego, jak jedna chwila odbije się na ich życiu. Po wypadku
Mii i jej rodziny, który tylko ona przeżyła, nic już nie mogło być takie samo –
związek dziewczyny z Adamem także nie.
Mia wyjechała do szkoły muzycznej, a Adam zaczął grać w zespole
rockowym. Teraz ona błyszczy niewiarygodnym talentem w grze na wiolonczeli, on
jeździ w trasy, a jego koncerty przyciągają tysiące osób. Choć wydawać by się
mogło, że nic ich już nie łączy, dostają drugą szansę – Adam przychodzi na jej
występ, Mia zaprasza go do swojej garderoby, a później zabiera chłopaka na
wycieczkę do swoich ulubionych zakątków Nowego Jorku. Czy Mii i Adamowi uda się
wyjaśnić wszystkie nieporozumienia i oswoić przeszłość? Czy możliwy jest powrót
do tego, co ich kiedyś łączyło?
Wiedziałam już, że Gayle Forman jest specjalistka od
wzruszających powieści, a mimo to poczułam się wielce zaskoczona skalą
cierpienia Adama w tym tomie. To na nim koncentrujemy całą uwagę, obserwując,
jak bardzo przestał sobie radzić z wirem życia, który go niepostrzeżenie
porwał. A przecież ma wszystko, czego mógłby chcieć młody, zdolny chłopak:
własny zespół, mocną w nim pozycję, pieniądze, uwielbienie fanów,
zainteresowanie publiczności, dla której piszą o nim wszystkie gazety. Ale dla
Adama to jednak zbyt wiele, jego wrażliwość nie potrafi temu sprostać, ciągle
generując nowe lęki i obawy, a nawet ataki paniki, które musi zagłuszać
kolejnymi tabletkami uspokajającymi. Czy Adam potrafi być silny tylko dla
innych, tak jak był oparciem dla Mii, kiedy straciła najbliższych – a przecież
on też czuł się z nimi szczególnie związany – a gdy chodzi o niego, to woli się
poddać, nie ma odwagi o siebie zawalczyć?
Forman sporo miejsca poświęciła rozwijającej się karierze
Adama, w związku z czym „Wróć, jeśli pamiętasz” określiłabym jako skierowaną do
młodzieży bardziej, niż jej poprzedniczkę.
Oczywiście one obydwie takie są, ale w tej widziałam to jakoś bardziej
wyraźnie. Początkowo bałam się, że ten właśnie wątek zupełnie do mnie nie
trafi, a całość nie dostarczy mi już tak mocnych wrażeń, jak „Zostań, jeśli
kochasz”. I choć ostatecznie tak się nie stało, to te prawdziwie głębokie
emocje pojawiły się dopiero pod koniec - dopiero wtedy, moim zdaniem, autorka
wkroczyła na właściwą ścieżkę i pokazała, na co ja stać. A stać ją na wiele. I
dopiero pod koniec wzruszałam się do łez.
Nie potrafię ocenić tej powieści bez porównywania jej z
pierwszym tomem. Może to i odrobinę dla „Wróć, jeśli pamiętasz” krzywdzące, ale
cóż poradzić. Cieszę się, że miałam szansę poznania dalszych losów Mii i Adama,
a jednak to „Zostań, jeśli kochasz” podbiła moje serce bardziej. Nie jest to
wina samej książki, tylko raczej indywidualnego odbioru, tego, czego czytelnik
oczekiwał, jakich emocji się spodziewał. Nadal jednak uważam, że Gayle Forman
jest doskonała, jeśli chodzi o rozbieranie każdego uczucia na czynniki
pierwsze. Jestem naprawdę pełna podziwu, że potrafi tak pięknie o nich pisać, a
to one stanowią sedno i najmocniejszy punkt „Wróć, jeśli pamiętasz”: nie
wydarzenia, ale właśnie emocje nimi wywołane. Więc jeśli nawet ta część nie
wzbudziła we mnie aż takiego zachwytu, jak pierwsza, to i tak namawiam do
lektury, szczególnie tych, którzy poznali już Mię i Adama.
Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu Nasza
Księgarnia.
Pierwszy tom niebyt przypadł mi do gustu, co nie zmienia faktu, że jestem ciekawa dalszych losów Adama i Mii,
OdpowiedzUsuńTo może ten Cię bardziej przekona, skoro u Ciebie było odwrotnie, niż u mnie;)
UsuńTeż mam taka nadzieję :)
UsuńCzekam na wrażenia:)
UsuńZacznę jednak od pierwszego tomu, mam nadzieję, że już wkrótce ;)
OdpowiedzUsuńDobra decyzja, raczej nie polecałabym czytać tych dwóch tomów osobno;)
UsuńMuszę dorwać pierwszą część, mam ją bowiem w planach.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że obydwa tomy spełnią Twoje oczekiwania;)
UsuńPierwszą część ktoś mi już polecał, ale to nie jest książka w moim guście.
OdpowiedzUsuńJasne, nie ma się co zmuszać;)
UsuńCzytałam pierwszą część przed premierą filmu i bardzo mi się spodobała ;) A "Wróć, jeśli pamiętasz" już do mnie wędruje :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jakie będą Twoje wrażenia po tej części:)
UsuńAktualnie czytam tę książkę i jest według mnie trochę gorsza od poprzedniczki.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy gorsza to dobre słowo, bardziej pasuje mi słabsza;) Ale fakt faktem, że pierwsza porywała bardziej.
UsuńHmm hmm słyszałam, że to pierwsza część jest słaba, a druga lepsza, no to teraz zabiłaś mi ćwieka. ale i tak chcę przeczytać, tylko nie wiem kiedy :D
OdpowiedzUsuńHm, no to mnie zadziwiłaś, bo ja akurat widziałam kilka recenzji, w których było, że druga część słabsza;) Ale wiesz, niby o gustach się nie dyskutuje;)
UsuńKiedyś z ciekawości sięgnę po pierwszy tom, ale raczej niezbyt szybko.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to chyba nie Twoja bajka, ale może mi się tylko wydaje;)
UsuńMam ogromną ochotę na tę serię... Oby jak najszybciej wpadła w moje ręce. :)
OdpowiedzUsuńTeż Ci tego życzę:)
UsuńJa chyba nie mam żadnych oczekiwań. Pierwszy tom podbił moje serce i liczę, że z tym będzie podobnie, chociaż wiem, że się różnią. ;)
OdpowiedzUsuńA to jest bardzo dobre podejście, oczekiwania potrafią czasem wszystko zepsuć;)
Usuń