John Boyne „Spóźnione wyznania”, Znak 2014, ISBN
978-83-240-2507-7, stron 352
Dwudziestojednoletni Tristan Sadler właśnie obchodzi
urodziny. Ale nie jest to zbyt radosna chwila. Spędza je w pokoju pensjonatu w
Norwich, samotnie, z dala od jakiejkolwiek bliskiej osoby – bo tak naprawdę nie
ma w jego życiu takiej. Przyjechał tu z Londynu, gdzie pracuje w wydawnictwie,
czytając jeden rękopis za drugim, by spotkać się z siostrą Willa Bancrofta, z
którym zaprzyjaźnił się podczas pobytu w obozie szkoleniowym w Aldershot, przed
wyjazdem na front wielkiej wojny do Francji. Chłopak chce jej oddać listy
przyjaciela. Spotkanie z Marian to jego szansa, by wyznać swoją mroczną
tajemnicę, piętno, z którym przyszło mu żyć od zakończenia wojny i powrotu do
Anglii. Czy w rodzinnych stronach Willa, widząc co, to on widział, poznając to,
co on znał, i w obliczu jego najbliższej krewnej starczy mu odwagi, by zmierzyć
się z przeszłością? Czy otrzyma szansę na wybaczenie? Przede wszystkim, czy
jest możliwe, żeby wybaczył sam sobie?
Oczywiście „Spóźnione wyznania” nie są lekturą łatwą. Ale za
to jak się je czyta! Toż to uczta literacka, podana pięknym stylem, w idealnych
proporcjach; która, jakby tego było mało, znakomicie stopniuje napięcie i
utrzymuje uwagę po ostatnią literę. Rozgrywa się ona na dwóch płaszczyznach
czasowych: jedną stanowi relacja Tristana z wojennego piekła, w którym się
znalazł; drugą – jego pobyt w Norwich i spotkanie z siostrą tego, którego
obdarzył zakazanym uczuciem. Obydwie te warstwy są niezwykle przejmujące. W
pierwszej mierzymy się z grozą okopowej codzienności i kolejnych bitew. Myśląc
o wojnie, najczęściej chyba traktujemy ją globalnie; mówiąc o walczących
żołnierzach, wyobrażamy sobie pewnie ich szarą, skłębioną masę; tymczasem Boyne
przenosi nas bezpośrednio na front, przyjmując perspektywę jednostki. Chłód i
zimno, którego nie zwalczą kolejne warstwy odzieży, zresztą skąd je brać; błoto
i pływające w nim szczury; symbioza z wszami; prawie stały ostrzał i
wszechobecne trupy, także tych, z którymi było się w jednym obozie dla
rekrutów; narastające problemy z psychiką i ścieranie się różnych poglądów na
walkę – czy może być bardziej wymowny obraz, który każe inaczej spojrzeć na te
cztery lata światowego konfliktu i każdej następnej zbrojnej interwencji w
dowolnym zakątku świata?
Obojętnym nie pozostawia też kwestia więzi łączącej Tristana
i Willa. Przyznam, że zakończenie wstrząsnęło mną do głębi i jestem nadal tak
zszokowana, że nie wiem, czy potrafię ocenić całość tak rozwiązanej fabuły.
Może nawet nie chcę? Z jednej strony było mi bardzo żal Sadlera, współczułam mu
i szkoda mi go było, gdy odrzuciła go rodzina, dokładająca tak gorzkie słowa, a
z drugiej nie mogłam uwierzyć w to, co zrobił, nawet w obliczu tak niebywałego
okrucieństwa ze strony Willa, bo tak, według mnie był okrutny. Ta historia
wymyka się jednak jednoznacznej ocenie, tutaj nic nie jest czarno-białe.
„Spóźnione wyznania” to na pewno jedna z trudniejszych, ale
jakże ciekawych powieści, jakie czytałam w tym roku. To fabuła, która mocno
zakorzeniła się już w mojej głowie. To opowieść o przyjaźni, miłości i
zdradzie, o bólu i niemożności wybaczenia oraz odkupienia swoich win. John
Boyne to dla mnie pisarz wybitny – niniejszą książkę udowodnił swój wielki
talent. Z ogromnym zainteresowaniem będę śledzić jego dalszy rozwój.
Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Panu Tomaszowi z
Wydawnictwa Znak Literanova.
Wyzwanie: „Czytamy powieści obyczajowe”.
Ależ masz tempo z książkami :) ale z tego, co widzę kolejna fajna propozycja, na którą mam chęć!
OdpowiedzUsuńTa się czytała sama;)
UsuńNie poznałam jeszcze "Chłopca w pasiastej piżamie", a bardzo bym chciała. Mam nadzieję, że spodoba mi się na równi. Cieszyłabym się, gdyby język był podobnie urzekający.
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać obydwie, także po to, żeby poznać klasę mistrza:)
UsuńWidzę, że mamy podobne odczucia co do tej książki. W mojej pamięci też mocno się zakorzeniła. Mocna i gorzka.
OdpowiedzUsuńBoyne ma talent do pisania w sposób niezapomniany:)
UsuńNiesamowita okładka. Jakoś tak mnie głęboko ujęła. Co do samej tematyki widzę, że jest niezwykle trudna i poruszająca, mimo to chce się z nią zmierzyć.
OdpowiedzUsuńMasz rację, ma coś w sobie, choć, jak pisałam, w treści nie ma nic czarno-białego.
UsuńNarobiłaś mi ochoty. Z chęcią poznam pióro tego autora.
OdpowiedzUsuńTo świetnie, polecać takich autorów to sama przyjemność:)
UsuńChcę ją <3 Zachęciłaś mnie i to strasznie! :)
OdpowiedzUsuńTo strasznie się cieszę;)
Usuń"Chłopca w pasiastej koszuli" nie czytałam, ale za to oglądałam film więc mniej więcej wiem czego się można spodziewać po tym autorze :) No nic, nie pozostaje nic innego jak dodać "Spóźnione wyznania" do mojej osobistej listy książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńWiesz, czego oczekiwać, jeśli chodzi o fabuły, a dodaj jeszcze do tego cudowny styl:)
UsuńJeśli jest trudniejszą powieścią poruszającą uniwersalne, to jest czymś dla mnie. Muszę to przeczytać!
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Zachęcam, naprawdę warto:)
UsuńPomyśleć, że tę książkę mam od dawna i jeszcze jej nie przeczytałam, mój system czytania woła o pomstę do nieba, ale nic to, nadrobię :-)
OdpowiedzUsuńLepiej późno, niż wcale, tyle Ci powiem;)
UsuńPo takiej rekomendacji jestem mega ciekawa tej książki!
OdpowiedzUsuńAnia, wydaje mi się, że ona idealnie wpasowuje się w Twoje czytelnicze klimaty:)
UsuńZnam obie książki autora i obie głęboko mnie poruszyły
OdpowiedzUsuńNo właśnie, poruszanie czytelników wychodzi mu znakomicie:)
UsuńSkutecznie mnie zachęciłaś. Nie czytałam żadnej książki tego autora, ale bardzo chciałabym poznać jego twórczość i to od dawna. Może mi się to wkrótce uda.
OdpowiedzUsuńKasiu, każdą jedną Ci polecam, naprawdę wartościowe książki:)
UsuńKsiążka już u mnie leży i czeka na przeczytanie :) znalazłam o niej tyle pozytywnych opinii, że coraz bardziej jestem jej ciekawa
OdpowiedzUsuńCzyli czas ją wreszcie poznać;)
UsuńMiło mi to czytać:)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, jednak najpierw muszę zapoznać się z "Chłopcem...", którego mam w planach od dawna.
OdpowiedzUsuńMyślę, że od "Chłopca..." właśnie dobrze zacząć poznawanie tego autora:)
Usuń