Remigiusz Mróz „Głębia osobliwości. Parabellum 3”, Czwarta
Strona 2016, ISBN 978-83-7976-369-6, stron 584
Oficer SS, Christian Leitner, leży ranny we francuskim
szpitalu. Ze swoim przyjacielem, dotychczasowym, a teraz już byłym, nie chce
nawet rozmawiać, mając go za zdrajcę. Tymczasem Maria, narzeczona Staszka
Zaniewskiego, czego nigdy by się po sobie nie spodziewała, modli się za
Leitnera, by ten jak najszybciej stanął na nogi. Przyświeca jej jeden cel:
dorwać Johanna Blankenburga, zwyrodnialca, który zabrał Staszka do Berlina, a
także uprowadził rodzinę Leitnera. Maria nawet nie przypuszcza, co los szykuje
dla narzeczonego, ale tym bardziej chce go odnaleźć. Tymczasem drugi z braci
Zaniewskich, Bronek, siedzi w obozie internowania w Rumunii razem z ziemianinem
Kremmerem i Maniurą. Udaje im się jakoś zorganizować ucieczkę, choć nie
wszystko idzie tak, jak zakładano na początku. Jedną decyzją Bronek skazuje się
na kolejną niebezpieczną odyseję z przeszkodami...
Wierni fani serii „Parabellum” (w tym ja) długo musieli się
naczekać, by poznać wreszcie finałową odsłonę losów braci Zaniewskich. Z pomocą
przyszła Czwarta Strona i to dzięki niej możemy się cieszyć ostatnim tomem
perypetii Staszka i Bronka, rzucanych po różnych częściach ogarniętej wichrem
wojny Europy. Swoich bohaterów Mróz, jak zwykle, ani myślał oszczędzać. To
zresztą znak rozpoznawczy jego prozy: jeśli coś może pójść źle, to pójdzie, a
każda postać odczuje to całą sobą. Ale tym razem jest to też o tyle przejmujące,
że to czytelnik całym sobą tkwi w brutalnej codzienności obozu koncentracyjnego
w Mauthausen. Przyznaję, że te fragmenty czytało mi się bardzo trudno,
zwłaszcza że przecież cały czas miałam tę ponurą świadomość, iż nie było to
jedyny obóz na kontynencie i że we wszystkich panowało po prostu piekło.
Wiem, że „Parabellum” początkowo stanowiło jedną całość, a
dopiero potem zostało podzielone na tomy. A mimo to, dla mnie „Głębia
osobliwości” jest najlepszą częścią trylogii. Ukazała się ostatnia, długi czas
po drugim tomie, a jak wspomniał sam autor w posłowiu, została właściwie
przepisana na nowo, ale może przez to wydała mi się najbardziej dojrzała, tak
po prostu. Niby mamy wszystkie te elementy, które zdecydowały o sukcesie
„Prędkości ucieczki” i „Horyzontu zdarzeń”, a jednak „Głębia...” wywiera
największe wrażenie. Przynajmniej w moim przypadku tak było. Swoje zrobiło
oczywiście to nieustające przez pięćset osiemdziesiąt stron napięcie, jak to
wszystko się skończy, to zastanawianie się, kto będzie jeszcze żył na
pożegnalnych kartkach – bo przecież doskonale wiemy, co autor potrafi
„nawywijać” ostatnimi zdaniami. Więc tak, okropnie się bałam o epilog.
Nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać poza tym, że „Głębia
osobliwości” jest znakomitym zwieńczeniem trylogii, taką wyrazistą kropką nad
i. Może jeszcze to, że w zasadzie mnie to nie dziwi i głęboko wierzę, że
Remigiusz Mróz każdy swój cykl z danymi bohaterami będzie kończył tak
wspaniale. Czego jemu i nam, czytelnikom, życzę.
Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu
Czwarta Strona.
Wyzwanie: "Polacy nie gęsi".
Nie nadążam za Mrozem... :) Dopiero wszyscy rozpisywali się o "Przewieszeniu", którego nie zdążyłam jeszcze zdobyć, a tu już 3 tom Parabellum. Nie wykluczam, że zapoznam się z tą serią, ale muszę zaopatrzyć się w 1 tom.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, ja "Przewieszenia" też jeszcze nie czytałam, a zanim przeczytam, to już pewnie ukaże się "Rewizja";)
UsuńZ zaopatrzeniem się jest podobno problem, trudno spotkać go w księgarniach, ja miałam z biblioteki.
Mróz niezwykle płodnym pisarzem jest.:) 1. i 2. tom Parabellum bardzo mi się podobały. 3. przyjedzie do mnie za jakieś 2 tygodnie. Juz się nie mogę doczekać.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ma tych książek już trochę na koncie:) Ale dla czytelników to dobrze:)
UsuńUdanej lektury:)
Uwielbiam tę serię. Skradła moje serce i chce więcej!
OdpowiedzUsuńA widzisz, czyli jednak jest coś historycznego, co potrafi Cię porwać, super:)
UsuńA ja nie mogę coś doczekać się tej książki. Idzie, idzie i nie może do mnie dotrzeć :(
OdpowiedzUsuńOj, miejmy nadzieję, że w poniedziałek się zjawi.
UsuńNie mogę się doczekać kolejnego spotkania z bohaterami :) Książka zamówiona, więc jeszcze w tym tygodniu będzie u mnie :)
OdpowiedzUsuńZatem życzę wspaniałych doznań czytelniczych:)
UsuńSuper, że to najlepsza część - wydawało mi się, że lepiej być nie może, a taka opinia z Twoich ust napawa jeszcze większym optymizmem. :) Muszę w końcu zaopatrzyć się w trzeci tom.
OdpowiedzUsuńA widzisz, mnie też się tak wydawało, a jednak autor zaskoczył;)
Usuń