Małgorzata Gutowska-Adamczyk „Fortuna i namiętności.
Zemsta”, Nasza Księgarnia 2016, ISBN 978-83-10-12872-0, stron 480
Kat winnicki, ciągle rozmyślający o klątwie, jaką w chwili
śmierci rzuciła spalona na stosie Klementyna Furtak, tylko czekał, aż zacznie
się ona wypełniać. I nie musiał czekać zbyt długo; podjęta wyprawa, gdzie oczy
poniosą, nie zaczęła się dobrze. Miecznikowa Zofia Niezgodzka zastanawia się,
jak obejść przysięgę na wierność Augustowi III, władcy narzuconemu przemocą.
Decyduje się skorzystać z rady swojego ukochanego, podstarościego Kacpra
Hadziewicza. Ten z kolei postanawia przyłączyć się do walki, która toczy się
między zwolennikami Sasa, a miłośnikami wspieranego przez Francję Stanisława
Leszczyńskiego. Kasztelan Tadeusz Jandźwiłł przygotowuje się do rozprawy
przeciwko zbójcy Rabińskiemu; w lochach więzi także rodzoną córkę Cecylię oraz
jednego z synów, Stanisława, których postanowił ukarać za brak posłuszeństwa. O
swoje interesy dba również doradca kasztelana, Strasz. Jak w tej niepewnej
sytuacji politycznej ułożą się losy bohaterów?
Większość postaci Gutowskiej-Adamczyk ogarnięta jest
pragnieniem spełnienia i realizacji swoich zamierzeń. Tytułowe namiętności to
głównie chęć zdobycia władzy i pozycji, ale też miłość i pożądanie, a jedne nie
wykluczają przy tym drugich. Fascynujące było obserwowanie, jak wiele
bohaterowie potrafią im poświęcić. Muszę przyznać, że dla mnie najciekawsze było
śledzenie poczynań tych czarnych charakterów, czyli przede wszystkim Strasza,
ale też i Cecylii. Można oczywiście dyskutować, czy rywalka Zofii była tym
szwarccharakterem tak do końca, czy też tak się ją postrzega, bo niejako
automatycznie odbiorca ustawia się po stronie Niezgodzkiej i jej uczucia do
Kacpra. W każdym razie córka kasztelana nie przebierała w środkach i
konsekwentnie parła do obranego celu.
Tak jak przy „Klątwie”, tak i teraz jestem pełna podziwu dla
autorki za doskonałą harmonię, jaką osiągnęła. Pieczołowita dbałość o każdy,
nawet najmniejszy szczegół historyczny idzie w parze z wiarygodnością rysów
psychologicznych postaci. A przez to całokształt wyróżnia się najwyższą
jakością w polskiej beletrystyce historycznej.
„Fortuna i namiętności” to tylko, ale i aż, dwie powieści,
fabuły znakomite pod każdym względem. „Zemsta”, podobnie jak jej poprzedniczka,
zapewnia przednią przygodę i literacką ucztę. Polecam, także tym, którzy na co
dzień nie gustują w powieściach historycznych – dzięki Małgorzacie
Gutowskiej-Adamczyk mogą się przekonać, jak pasjonująca potrafi być polska
historia.
Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu Nasza
Księgarnia.
Mam w planach twórczość tej autorki, dlatego cieszę się, że tak pozytywnie ją odbierasz.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, że u Ciebie trochę więcej historii ostatnio;)
UsuńLubie bardzo prozę MGA, książka leży i czeka, ale potrzebowałam na razie trochę innego klimatu
OdpowiedzUsuńTylko nie każ jej czekać za długo, bo mnie sporo rzeczy umknęło z pamięci, a pierwszy tom czytałam zaraz po premierze.
UsuńJa jeszcze nie czytałam pierwszego tomu. Wszystko więc przede mną :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytasz "hurtem" dwie części i będzie super:)
UsuńTo dobry pomysł, aby czytać dwa tomy jeden po drugim. Pierwszą część czytałam kilka miesięcy temu, wywarła na mnie duże wrażenie, ale pewnie sporo już zapomniałam. Cieszę się, że jest kontynuacja.
OdpowiedzUsuńW natłoku innych książek szczegóły umykają, niestety.
UsuńJest w mej bibliotece. Za jakiś czas ją dopadnę!
OdpowiedzUsuńUdanego polowania;)
UsuńLubię styl autorki i na pewno przeczytam książkę.
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci się spodoba:)
Usuń