Dzisiaj post nietypowy, związany z nominacją, którą
otrzymałam od Agusi z Niekończących się Marzeń. Zabawa polega na przedstawieniu
piosenek, które odegrały jakąś rolę w naszym życiu, są dla nas znaczące.
Przedstawiam więc moje. W niektórych momentach łatwiej podać mi jakiegoś
wykonawcę, niż konkretną piosenkę, ale są i takie, które od razu przychodzą mi
na myśl, gdy wspominam określone etapy w moim życiu. Daty też są trochę umowne,
bo niektórych zdarza mi się słuchać i dzisiaj.
1991-1995
Królowa była jedna: Sandra. To chyba pierwsza wokalistka,
której kasety miałam. I pierwsza piosenkarka, której piosenki śpiewałam do
mikrofonu, którym był dezodorant fa w sprayu;) Mniejsza z tym, że śpiewałam, co
słyszałam, a teksty zrozumiałam po latach.
1996-1997
Edyta Górniak. Szaleństwo po jej występie na Eurowizji. I
późniejsza płyta anglojęzyczna, którą uważam za najlepszą w jej karierze.
Szkoda, że trochę się rozmieniła na drobne. Taki głos, a tak niewykorzystany.
1998
1999-2000
Bon Jovi. Wreszcie trochę mocniejsze rytmy. Ten zespół
kocham po dziś dzień i trudno wybrać jedną jedyną piosenkę, bo z tych starych
to zamieściłabym tu zdecydowaną większość.
2001
2002-2007
Czas studiów. Właściwie nie ma tu jakiejś jednej szczególnej
piosenki, bardziej kojarzą mi się te, które leciały w radiu, gdy dojeżdżałam na
zajęcia do Krakowa. Na przykład te:
2007
A stare piosenki Madonny uwielbiam. Miejsca by tu brakło na
wszystkie.
2010
Rok mojego zamążpójścia.
2013-2015
Całkowity odlot na punkcie Queen i Freddie’ego. Trwa nadal...
2015
Dobra, to ja się chyba cofam w czasie (ale dobrze mi z tym).
Ten rok należy do Abby i Agnethy Fältskog.
Chyba to tyle. Jednak nie było to tak trudne zadanie, jak mi
się wydawało na początku. Jak widać, muzycznie tkwię w latach siedemdziesiątych do dziewięćdziesiątych..
Nie nominuję nikogo, choć nie ukrywam, że chętnie poznałabym
muzyczne typy Karoliny Małkiewicz, Magdy Kędzierskiej, Cyrysi, Awioli, Kasi
Nowak i AnnRK.
Oj po muzyce zawsze dobrze widać różnicę pokoleń. Niektóre z tych utworów bardzo lubię. PS.Wysłałam do Ciebie e- mail z pewną propozycją blogową.
OdpowiedzUsuńOdpowiem, jak się tylko ogarnę.
UsuńWidzę, że nasze gusta całkowicie się rozmijają :) Ja najbardziej uwielbiałam i nadal uwielbiam słuchać: Bajmu, Patrycji Markowskiej, Perfect, Wilki, Piaska, Natalii Kukulskiej, De mono itd. A ostatnio moje serce należy do piosenki ''Siła'' Artura Chamskiego.
OdpowiedzUsuńStare piosenki Bajmu też bardzo lubię, więc nie jest tak źle z tą różnicą gustów;)
UsuńKilku wykonawców nam się pokrywa :) Teraz dużo słucham muzyki w typie słowiański folk szczególnie w języku rosyjskim: Arkona :) Ale nie pogardzę Eluveitem, Hunterem, Percivalem i tym podobnymi :D
OdpowiedzUsuńChyba muszę sprawdzić, jak to brzmi:)
UsuńNiektóre kawałki znalazłyby się i na mojej liście. Może taka stworzę specjalnie dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńZachęcam Cię do tego, fajna zabawa:)
Usuńcieszę się bardzo, że wzięłaś udział :):) Są utwory, których wcale nie znam, ale połowa już mi dobrze znana i nie jeden raz słuchana :) Fajnie sobie tak powspominać prawda? :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że fajnie, choć na początku wydawało mi się, że nic mi do głowy nie przyjdzie, a jak już zaczęłam, to coraz więcej mi się przypominało:)
UsuńAch, Iglesias... toż to była moja wielka miłostka : D
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie;)
UsuńBon Jovi zawsze ich lubiłam, ale Madonna jakoś nigdy do mnie nie przemawiała. Fajna lista i ciekawe kawałki :)
OdpowiedzUsuń"Starą" Madonnę uwielbiam, ale od dłuższego czasu już mnie nie powala;)
UsuńIglesiasa to do tej pory słucham, ciągle ma fajne przeboje :))
OdpowiedzUsuńW sumie to ja znam chyba tylko "Bailando" z tych nowszych;)
Usuń