wtorek, 7 sierpnia 2018

Karolina Wilczyńska "Uczucia zaklęte w kamieniu"


Karolina Wilczyńska „Uczucia zaklęte w kamieniu”, Czwarta Strona 2018, ISBN 978-83-7976-952-0, stron 308

Opis wydawcy: Do Jagodna niespodziewanie trafia Lea, artystka specjalizująca się w wyrobie biżuterii artystycznej. Chce wykorzystać w swoich projektach krzemień pasiasty – największy dar natury z tutejszych gór, zwany też kamieniem optymizmu. Tymczasem awaria samochodu zatrzymuje ją na dłużej w urokliwej miejscowości, a nieco gburowaty mechanik, w którego ręce trafiło zepsute auto nowoprzybyłej, okazuje się bardzo intrygujący… Tylko czy ta znajomość nie skończy się awarią? I czy Lea rzeczywiście pojawiła się w okolicy przypadkiem? Pozostałych, dobrze nam znanych bohaterów książek z cyklu „Stacja Jagodno”, również czekają niespodzianki. Marysia przeżyje letnie zauroczenie i nieodłącznie związane z nim chwile miłosnej niepewności. Jadwiga postanowi wreszcie odpocząć i wyjedzie na wczasy, zostawiając córkę pod opieką nieprzepadającego za dziećmi wójta. Natomiast Babcia Róża doceni, jak drogocenne jest dobre zdrowie… W najnowszym tomie bestsellerowej sagi mieszkańcy urokliwego Jagodna odkryją, że nie każdy oszlifowany kamień jest cenny, a to, co wartościowe, nie zawsze się błyszczy.

Cykl „Stacja Jagodno” znowu nam się rozrósł. Jakkolwiek raczej jestem zdania, że powinien się już skończyć, to jednak nie potrafię odmówić sobie lektury kolejnego tomu. „Uczucia zaklęte w kamieniu” chyba także nie zapowiadają się na część ostatnią, bo tajemnice głównej bohaterki wcale nie zostały wyjaśnione.

No właśnie. Tym razem Karolina Wilczyńska wprowadziła na pierwszy plan nową postać. Lea jest projektantką biżuterii, która w Góry Świętokrzyskie przyjedzie szukać inspiracji do nowych projektów – mają one powstać z kamienia charakterystycznego dla tego rejonu. Kobieta przybywa z Gdańska i chociaż próbuje przekonać wszystkich, że znalazła się tutaj przypadkiem, to chyba jest inaczej, co jest szczególnie jasne dla Zofii. 

Kim jest Lea, tego się nie dowiadujemy. Za to znów zaglądamy do Tamary i Łukasza, przed którymi nowe wyzwania, nie tylko te związane z dworkiem, który działa coraz prężniej, ku zadowoleniu hrabianek, do czego oczywiście panna Zuzanna w życiu by się nie przyznała. Niełatwa sytuacja spotka Marysię; Kasia dalej walczy z mężem o dzieci, a pewne wydarzenia uświadomią Kacprowi, mężowi Małgorzaty z „Kolorowego Szalika”, co tak naprawdę się w życiu liczy. 

W zasadzie nie wiem, co jeszcze nowego mogłabym napisać o prozie Karoliny Wilczyńskiej. Mnie po prostu wszystko w niej odpowiada, dlatego zawsze z ochotą po nią sięgam. I Wam również ją polecam.

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

http://czwartastrona.pl/ksiazki/stacja-jagodno-uczucia-zaklete-w-kamieniu/

1 komentarz:

  1. Stycznik bo cała kolekcja czeka w mojej biblioteczce, a ja nie przeczytałam nawet jednego tomu. Nuszę to szybko nadrobić. 😊

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.