Ove Løgmansbø „Połów”, Wyd. Dolnośląskie 2017, ISBN
978-83-271-5582-5, stron 416
„Prom”, Wyd. Dolnośląskie 2017, ISBN 978-83-271-5591-7,
stron 344
Opis wydawcy:
Raz do roku wody wokół Wysp Owczych przybierają krwawy
odcień. Mieszkańcy urządzają grindadráp, czyli tradycyjny połów grindwali.
Jedno z upolowanych zwierząt budzi w Farerach grozę – podczas patroszenia
rybacy odkrywają w żołądku ssaka makabryczne znalezisko… Na wyspę zostaje
wezwana z Danii policjantka Katrine Ellegaard, która ma poprowadzić śledztwo w
sprawie niepokojącego odkrycia. Tymczasem pojawiają się nowe fakty w sprawie,
która wstrząsnęła Vestmanną w poprzednim roku. Skazany za tamto przestępstwo
odwołuje się od wyroku do Sądu Najwyższego.
O pierwszej części
cyklu z Wysp Owczych pióra Remigiusza Mroza pod skandynawskim pseudonimem
wyrażałam się bardzo pozytywnie i zdania nie zmieniłam. Od razu chciałam poznać
kolejne dwa tomy i ten cel udało mi się zrealizować.
Jeśli chodzi o „Połów”
to jest on, według mnie, najsłabszą częścią. Miałam wrażenie, że autor trochę
jakby przysnął i stracił swój pazur. Ja przynajmniej może nie tyle się
nudziłam, co nie czułam szczególnego napięcia. Może dlatego, że rzecz nie
dotyczyła bezpośrednio ani Olsena (choć sugerowano coś innego), ani Katrine.
Owszem, znów prowadzą razem śledztwo, ale sprawa zdaje się sięgać daleko w
przeszłość.
Natomiast już pierwsze
strony „Promu” były powrotem do takiego Mroza, jakiego lubię. Wreszcie zaczęło
się dużo dziać, pojawiły się ogromne, prawdziwe emocje. Ale nie wybaczę
pisarzowi tego, co zrobił na samym końcu...
Ogólnie cały farerski
cykl zasługuje na uznanie. Nie będę wracać do kontrowersji związanych z
tożsamością autora, dla mnie to była ciekawa przygoda i tego będę się trzymać.
Kontrowersje kontrowersjami ale najważniejsze jest to, że jesteś zadowolona. I to się liczy.
OdpowiedzUsuńMnie akurat wszystkie te kontrowersje niezbyt obchodzą - pod pseudonimem, czy bez niego, staram się ocenić autora za to, co napisał. Tę trylogię mam jeszcze przed sobą, ale na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mnie do tej serii nie ciągnie z wiadomych chyba powodów. :/
OdpowiedzUsuńJa dopiero mam w planach poznanie tej serii. Kontrowersyjnie, ale jednak pisarz ma pomysł na siebie :) to trzeba mu przyznać.
OdpowiedzUsuńMożna spróbować, czemu nie?!:)
OdpowiedzUsuńTa seria mnie intryguje, ale w najbliższej przyszłości sięgnę po Oskarżenie ;D. Serię o Wyspach Owczych zostawię na późniejsze czasy.
OdpowiedzUsuńMarta
Nie słyszałam o tej serii, ale póki co odpuszczę ją sobie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/