sobota, 17 listopada 2018

Kamil Janicki "Niepokorne damy"


Kamil Janicki „Niepokorne damy. Kobiety, które wywalczyły niepodległą Polskę”, Znak Horyzont 2018, ISBN 978-83-240-5476-3, stron 432


Opis wydawcy: Niepokorne damy. Kobiety, które wywalczyły niepodległą Polskę.
Przekonywano je, że są słabe, chwiejne, pozbawione właściwej tylko mężczyznom determinacji oraz siły. Nie uwierzyły.
Olka na niebezpieczeństwo patrzyła z pogardą. Zarządzała tajnym arsenałem, w którym trzymano tysiące sztuk broni. Szmuglowała karabiny, rewolwery i prowizoryczne bomby. Gdy inni stchórzyli, ona osobiście przerzuciła przez granicę setki tysięcy rubli zrabowanych z pociągu. Igrała z carską ochraną i z niemiecką policją. Zawsze o krok przed wrogiem.
Maria niezwykły szyk i grację łączyła z żelazną wolą i niezłomną wiarą w Wielką Sprawę. Mało kto wiedział, że sławna lwica salonowa, łamiąca serca niezliczonych adoratorów, to jednocześnie bojowniczka o niezwykłym harcie ducha. Nie dała się złamać, nawet gdy zamknięto ją w ponurych lochach Cytadeli warszawskiej.
Wanda od dziecka marzyła tylko o jednym: by ruszyć na wojnę w mundurze polskiego żołnierza. Nie zdołały jej zniechęcić drwiny kolegów ani rechot dowódców, którzy w armii nie widzieli miejsca dla żadnej kobiety. Wiedziała, że udowodni im, jak bardzo się mylili. Nawet jeśli będzie musiała to zrobić w męskim przebraniu i pod fałszywym nazwiskiem.
Kobiet takich jak one były setki. Niepokornych i nieugiętych. Prawdziwych wojowniczek, bez których nie byłoby wolnej Polski.


Setna rocznica odzyskania niepodległości zaowocowała szeregiem publikacji z różnych stron ujmujących temat. Większość autorów koncentruje się na polityce, układach, bitwach, natomiast jedną, szczególnie interesującą kwestię, czyli rolę kobiet, bo przecież ta okrągła rocznica to także stulecie praw wyborczych kobiet, zdecydował się poruszyć niezawodny, jak zwykle, Kamil Janicki. To on postanowił przedstawić bliżej te, które o wolną ojczyznę postanowiły walczyć. 


Najwięcej miejsca poświęcono dwóm kobietom, które związane były z Józefem Piłsudskim. Największym paradoksem „Niepokornych dam” wydaje się to, że mężczyzna, któremu kraj tak wiele zawdzięcza, który stał się prawdziwą legendą, którego nazwisko noszą choćby ulice polskich miast, był w gruncie rzeczy człowiekiem egoistycznym, słabym, który bardzo wiele zawdzięczał swojej pierwszej żonie, Marii, i drugiej, Aleksandrze Szczerbińskiej, a raczej tego nie doceniał. Moje ogólne odczucie sprowadza się do wniosku, że żadnej z nich nie traktował dobrze. A tak właściwie bardzo bliski był przekonaniu, że kobieta zrobiła swoje, kobieta może odejść, uciekając się do żeńskiej pomocy wtedy, kiedy było mu to potrzebne i wygodne. 


W zasadzie powinnam już skończyć pisać o Marszałku, bo to nie jego rzecz dotyczy. Ale nie da się o tym nie wspomnieć, gdyż instrumentalne podejście takie jak Naczelnika, było przecież powszechne nie tylko przed wojną, ale i w jej trakcie. Niewielu panów było skłonnych przyznać, że kobiety mogą się do czegoś przydać, przydać do czegoś więcej niż gotowanie, pranie, opatrywanie rannych, czy tym podobnych czynności. A były takie panie, które nie tylko widziały się w konspiracji, w wywiadzie, łączności, szmuglowaniu broni, ale też bezpośrednio na polu walki. I to właśnie ich losy prezentuje autor, próbując przywrócić im należną pamięć i szacunek. Czemu „próbując”? Ponieważ o zdecydowanej większości z tych „niepokornych” można mówić tylko ogólnie, pozostają one jednak anonimowe, nie zadbano o utrwalenie dla przyszłych pokoleń ich nazwisk i zasług. Piłsudska, Szczerbińska, Wanda Gertz, Zofia Zawieruszanka i jeszcze kilka, może kilkanaście, zapisało się na kartach historii, ale było ich wiele, wiele więcej. 


Cóż więcej dodać? „Niepokorne damy” to kolejna znakomita publikacja Kamila Janickiego. Pozostaję pod wrażeniem i w oczekiwaniu na kolejne tytuły. 


Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak.  

https://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,127062,Niepokorne-damy

1 komentarz:

  1. chyba sobie sprawię na urodziny. Miałam już Janickiego nie tykać, ale co poradzić :P

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz ślad swojej obecności. Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.