Wydawało mi się, że to będzie kiepski miesiąc, jeśli chodzi o nowe książki, ponieważ ograniczałam egzemplarze recenzenckie z braku czasu, ale okazuje się, że faktycznie - wydawało mi się...
|
|
|
|
środa, 29 czerwca 2016
poniedziałek, 27 czerwca 2016
Andrzej Klim "Jak w kabarecie. Obrazki z życia PRL"
Andrzej Klim „Jak w kabarecie. Obrazki z życia PRL”, PWN
2016, ISBN 978-83-01-18598-5, stron 296
Chyba dosyć dawno nie czytałam żadnej książki związanej z
epoką Polski Ludowej. I tak szczerze mówiąc, trochę mi już tego brakowało.
Dlatego gdy nadarzyła się okazja poznania najnowszego dzieła pióra Andrzeja
Klima, znanego mi już z książki „Seks, sztuka i alkohol. Życie towarzyskie lat
60.”, nie wahałam się ani chwili. Tym bardziej więc się cieszę, bo lektura
dostarczyła mi sporo rozrywki i w pełni mnie usatysfakcjonowała.
piątek, 24 czerwca 2016
Katarzyna Hordyniec "Poza czasem szukaj"
Katarzyna Hordyniec „Poza czasem szukaj”, Prószyński i S-ka
2016, ISBN 978-83-8069-322-7, stron 344
Życie Leny jawi się jej ostatnio jako linia prosta, bez
żadnych wzlotów. Praca w lokalnej gazecie; jeden związek, początkami sięgający
czasów liceum, nie przynoszący żadnych porywów i ekscytacji. Czy tak już będzie
zawsze, czy na tylko tyle może liczyć? Ma trzydzieści pięć lat, a czuje, że
niczego nie osiągnęła. Nie zważając na wszystko i wszystkich, decyduje się na
radykalną odmianę. Wyjeżdża z Koszalina do stolicy. Dostaje pracę, szybko
znajduje własny kąt i poznaje miłych ludzi, ale to wszystko traci znaczenie,
gdy spotyka jego. Dużo od niej starszy Juliusz wzbudza w niej uczucia, jakich
jeszcze nie zaznała. Pożądanie, namiętność, żar – czy będą potrafili im się
oprzeć? Co zwycięży – instynkty, serce czy może jednak rozum?
środa, 22 czerwca 2016
Lucy Foley "Utracona i odzyskana"
Lucy Foley „Utracona i odzyskana”, Czarna Owca 2015, ISBN
978-83-7554-820-4, stron 440
Niedługo po tragicznej śmierci swojej matki, Kate dowiaduje
się, że z kobietą, którą uważała za swoją babkę, nie łączy jej więzy krwi.
Dostaje rysunek, na którym widnieje Alice, jej babka biologiczna, i postanawia
poznać historię przodkini. Trafia na Korsykę, do domu malarza Thomasa
Stafforda, który opowiada kobiecie historię największej miłości jego życia.
Okoliczności sprawiły, że młody student prawa i odważna dziewczyna z zamożnej
rodziny nie mogli być razem. Opowieść starszego pana doprowadzi Kate do Paryża
i Nowego Jorku...
poniedziałek, 20 czerwca 2016
Liliana Fabisińska "Sanatorium pod Zegarem"
Liliana Fabisińska „Sanatorium pod Zegarem”, Filia 2016,
ISBN 978-83-8075-090-6, str. 480
W jednym pokoju sanatorium „Marzenie” w Ciechocinku
spotykają się dwie kobiety, które już na pierwszy rzut oka wydają się być
najbardziej niedopasowaną parą w historii uzdrowiska. Nina jest młodą kobietą
interesu, prowadzącą wraz z siostrami firmę rodzinną. Trafiła do Ciechocinka na
rehabilitację po wypadku, którego doznała, i w wyniku którego nie pojechała w
swoją wymarzoną podróż poślubną do Afryki. Za mąż też na razie nie wyszła, a
przyszły niedoszły mąż na czarny kontynent pojechał sam, a w każdym razie bez
niej. Natalia z kolei jest starszą panią, ale tylko metrykalnie. Już na dzień
dobry wie, że będzie musiała złamać zakaz opuszczania sanatorium, bo zbliża się
coś, na co czekała całe życie. Co wyniknie ze spotkania tak różnych osobowości?
piątek, 17 czerwca 2016
Maja i Jan Łozińscy "W kurortach przedwojennej Polski"
Maja i Jan Łozińscy „W kurortach przedwojennej Polski. Nart – Dancing - Brydż”, Wyd. Naukowe
PWN 2012, ISBN 978-83-01-16904-6, stron 184
Niezmiennie twierdzę, że gdybym tylko miała możliwość
przeniesienia się w czasie, bez żadnego wahania chciałabym zasmakować
niepowtarzalnego klimatu polskiego dwudziestolecia międzywojennego. Kocham tę
epokę (i nie zmieniają tego nawet lektury o jej ciemnych stronach, a było ich
całkiem sporo). Jednymi z najlepszych, moim zdaniem, autorów, którzy znakomicie
potrafią oddać piórem ten panujący wówczas nastrój, są Maja i Jan Łozińscy. Ich
książki to klasa sama w sobie, zawsze starannie wydane, z dużą liczbą zdjęć.
Nie inaczej jest z publikacją „W kurortach przedwojennej Polski”, która ma
jedną, ale znaczącą wadę: jest zwyczajnie za krótka. Z żalem przewracałam
ostatnie strony wiedząc, że ta literacka podróż tak szybko dobiegła końca.
środa, 15 czerwca 2016
Remigiusz Mróz "Trawers"
Remigiusz Mróz „Trawers”, Filia 2016, ISBN
978-83-8075-102-6, stron 576
Jeśli czytaliście moje recenzje ostatnich książek Remigiusza
Mroza, to możecie się domyślać, co teraz powinnam napisać. Znów zaczynam nie po
kolei, bo zakończenie trzeciego tomu i zarazem trylogii z komisarzem Wiktorem
Forstem, mówiąc kolokwialnie, rozwaliło mnie. Kolejny raz Mróz zrobił wszystko,
żeby go „nie lubić”. Tylko o ile wcześniej można się było irytować na
pozostawianie w niepewności i zawieszeniu, ale jednocześnie w nadziei i
oczekiwaniu na kolejny tom, o tyle teraz to już naprawdę koniec, finito, basta.
A nie tak miało być... Ostatnie słowa pisarza: „I, jak zawsze, opowieść biegnie
dalej, w mojej i Twojej wyobraźni” (str. 571), jakoś mnie nie pocieszały, bo
zwyczajnie liczyłam jednak na inny epilog. Wydaje mi się zresztą, że po tym,
jak skończyło się „Przewieszenie”, wielu z nas, oddanych czytelników Mroza,
oczekiwało po „Trawersie” konkretnych rozwiązań. Ci, którzy czytali, pewnie
wiedzą, co dokładnie mam na myśli, dla reszty muszę pozostać enigmatyczna; w
każdym razie trochę mi smutno, że nie stało się tak, jak sobie życzyłam, a z
drugiej doskonale rozumiem, dlaczego autor zdecydował się na takie, a nie inne
rozstrzygnięcie fabularne. Powiedzmy, że to, co najbardziej oczywiste,
absolutnie nie byłoby w jego stylu.
poniedziałek, 13 czerwca 2016
Sławomir Koper "Życie prywatne elit władzy PRL"
Sławomir Koper „Życie prywatne elit władzy PRL”, Czerwone i
Czarne 2015, ISBN 978-83-7700-172-1, stron 328
Epoka Polski Ludowej charakteryzowała się tym, że władzę
sprawowali przedstawiciele jednej tylko partii. Naturalne może być nawet
wrażenie, że istniała tylko PZPR, że innych ugrupowań nie było. Bo to nazwiska
związane z tą największą partią potrafimy wymienić, a z innymi jest już pewnie
gorzej. I choć ster władzy po drugiej wojnie światowej dzierżyli kolejni
pierwsi sekretarze czy premierzy, to nie byli oni jedynymi „władcami” w kraju.
Sławomir Koper w najnowszej książce z cyklu o czasach PRL-u przedstawia tych,
którzy z nadania komunistycznej władzy zajmowali ważne, wysokie stanowiska, a
dzięki nim nierzadko wpływali na życie całego społeczeństwa.
piątek, 10 czerwca 2016
Joanna Hickson "Oblubienica z Azincourt"
Joanna Hickson „Oblubienica z Azincourt”, Wyd. Literackie
2014, ISBN 978-83-08-05412-3, stron 556
Guillaumette Lamière, córka piekarza, niedawno wyszła za mąż
i przygotowuje się na narodziny pierwszego dziecka. Jej szczęście nie trwa
jednak długo, bo maleństwo umiera niedługo po porodzie. Dziewczyna nie ma nawet
zbyt wielu czasu na opłakiwanie tak krótkiego życia, bo zostaje mamką Katarzyny
z Walezjuszy, córki króla Francji, Karola Szalonego, i jego żony Izabeli. Mette
staje się ukochaną nianią Katarzyny, a z czasem jej powiernicą i zaufaną
przyjaciółką, na której można polegać.
Katarzyna dorasta, a jej małżeństwo z królem Anglii,
Henrykiem V, sławnym od czasów bitwy pod Azincourt, ma być gwarancją pokoju
między Anglią a Francją. Dziewczyna przez długi czas jest lojalna wobec brata,
delfina, co nie podoba się chorobliwie ambitnemu i okrutnemu Janowi bez Trwogi.
Katarzyna de Valois nie raz znajdzie się w opałach, ale zawsze pomocą i
wsparciem będzie jej ukochana Mette oraz rodzina dawnej niani.
środa, 8 czerwca 2016
Nora Raleigh Baskin "Ruby po drugiej stronie"
Nora Raleigh Baskin „Ruby po drugiej stronie”, Wyd. Linia
2016, ISBN 978-83-63000-93-6, stron 172
Ruby mieszka ze swoją ciotką, o której mówi „Madruga”, czyli
druga mama, bo ta pierwsza odsiaduje wyrok w więzieniu i jeszcze długo z niego
nie wyjdzie. Gdy dziewczynka była mała, żywiła przekonanie, że już niedługo
będzie mogła zabrać mamę do domu, ale teraz już wie, że to „niedługo” nie ma
możliwości się ziścić. Ruby trzyma w tajemnicy miejsce pobytu mamy i inne swoje
sekrety, ale przychodzą takie chwile, że chciałaby się tym z kimś podzielić.
Marzy o prawdziwej przyjaciółce, której mogłaby się zwierzać. Gdy poznaje
Margalit, nabiera pewności, że mogłaby jej zaufać. Ale wtedy dowiaduje się o
czymś, co może przekreślić szansę na tę wspaniałą przyjaźń.
poniedziałek, 6 czerwca 2016
Sharon M. Draper "Tylko w mojej głowie"
Sharon M. Draper „Tylko w mojej głowie”, Wyd. Linia 2016,
ISBN 978-83-63000-97-4, stron 306
Światem jedenastoletniej Melody są słowa, miliony słów,
które składają się na „góry fraz, zdań, idei” (str. 1). Gdy miała dwa lata,
wszystkie jej „wspomnienia były ubrane w słowa, a wszystkie słowa miały swoje
znaczenie” (str. 3). Melody ma fotograficzną pamięć, zapamiętuje wszystko, co
kiedykolwiek widziała; nie wyrzuca z głowy niczego, co kiedykolwiek usłyszała.
To wszystko w niej jest, problem tylko w tym, że Melody nie mówi. Nie mówi, nie
pisze, nie chodzi, niczego nie robi samodzielnie – cierpi na porażenie mózgowe
i nie może udowodnić, że porażone jest tylko jej ciało, a nie umysł. Oprócz
rodziców, którzy o nią walczyli, z czasem w życiu dziewczynki pojawi się ktoś,
kto sprawi, że Melody podzieli się ze światem swoimi myślami. Tylko czy świat
jest na to gotowy?
sobota, 4 czerwca 2016
Mark Blake "Queen. Królewska historia"
Mark Blake „Queen.
Królewska historia”, SQN 2015, ISBN 978-83-7924-323-5, stron 480
Kocham Queen i Freddie’ego Mercury’ego, charyzmatycznego
wokalistę zespołu, bez którego historia muzyki rozrywkowej wyglądałaby zupełnie
inaczej. Pisałam już zresztą o tym przy okazji recenzji książki Petera Hince’a
„Queen. Nieznana historia”, również sygnowanej przez SQN. Cóż, tamtą chwaliłam,
z tą już tak różowo nie będzie, o czym piszę z przykrością. Fakt, że jestem w
tym przypadku bardzo, ale to bardzo nieobiektywna, ale mimo wszystko myślałam,
że ta opinia będzie wyglądała zupełnie inaczej. Po książce Marka Blake’a
obiecywałam sobie wiele, dlatego czuję się tak bardzo rozczarowana. Miałam ją
odkładać z powrotem na półkę z satysfakcją, a towarzyszyły mi zupełnie inne uczucia.
Czuję się dziwnie, nie wiem, czy słowa, których teraz użyję, nie są zbyt mocne,
ale jednak pojawiły się we mnie nuty zdegustowania, lekkiego niesmaku, a już na
pewno niedosytu.
piątek, 3 czerwca 2016
W skrócie
Dorota Kowalska, Wojciech Rogacin „Korespondenci.pl.
Wstrząsające historie polskich reporterów wojennych”, Czarna Owca 2014, ISBN
978-83-7554-955-3, stron 384
Opis wydawcy:
Książka przedstawia kulisy pracy polskich korespondentów wojennych ‒ Marii
Wiernikowskiej, Jacka Czarneckiego, fotoreportera Krzysztofa Millera, Wojciecha
Jagielskiego, Wiktora Batera, Miłady Jędrysik, Radosława Kietlińskiego,
Waldemara Milewicza, kamerzysty TVN Artura Łukaszewicza, Piotra Góreckiego,
Wojciecha Rogacina. Wszyscy oni relacjonowali najważniejsze wojny przełomu XX i
XXI wieku. Po czym poznać tych ludzi? Kiedy wszyscy uciekają, bo właśnie
rozpoczął się atak, oni biegną dokładnie w przeciwnym kierunku. Choć widzowie i
czytelnicy podziwiają ich fachowość, oni sami nierzadko płacą za swą pasję
wysoką cenę – chorobą własną lub bliskich, utratą i rozpadem więzi rodzinnych,
a czasami życiem. A jednak podejmują ryzyko, bo bycie dziennikarzem,
fotoreporterem czy operatorem kamery to nie jest dla nich zwykły zawód, to
sposób na życie. Korespondent wojenny
to nie zawód, ale sposób na życie!środa, 1 czerwca 2016
Anna Kamińska "Odnalezieni"
Anna Kamińska „Odnalezieni. Prawdziwe historie
adoptowanych”, wyd. 2, Wyd. Literackie 2016, ISBN 978-83-08-06160-2, stron 324
Anna Kamińska stała się jednym z moich największych odkryć
ubiegłego roku. Sukces jej „Simony”, biografii Simony Kossak, która błyskawicznie
zniknęła z półek w księgarniach, nie zdziwił mnie wcale, bo to publikacja
idealna pod każdym względem. Bo nie chodzi tylko o to, że prezentuje postać, o
której wcześniej nie było głośno, a ja nie miałam o niej pojęcia, ale i o
sposób, w jaki Kamińska skomponowała swoją publikację oraz styl, jakim się
posługuje. Byłam na tyle zachwycona, że od razu nabrałam pewności, iż każdą
następną książkę autorki będę chciała – i musiała – przeczytać. Zapowiedź
„Odnalezionych” natychmiast przykuła moją uwagę, także tym, że okładka
utrzymana jest w podobnym stylu, co okładka „Simony”. Z entuzjazmem
przystąpiłam do lektury.
Subskrybuj:
Posty (Atom)