tag:blogger.com,1999:blog-1355684158381297947.post155815166115937240..comments2024-02-21T10:32:09.486+01:00Comments on Mój świat - szelest kart: Wygraj "Epokę hipokryzji"!Paulahttp://www.blogger.com/profile/12525357150049641086noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-1355684158381297947.post-16460878272461276892015-06-18T13:17:35.133+02:002015-06-18T13:17:35.133+02:00Według mnie nie. Może dawniej Polacy nie mieli tyl...Według mnie nie. Może dawniej Polacy nie mieli tylu erotycznych gadżetów (przypomniał mi się film „Histeria” o powstaniu wibratora), może tak otwarcie o seksie nie rozmawiali i w mediach nie było tego seksu (reklamy prezerwatyw w gazetach były powszechne), na pewno nie mieli tak rozwiniętej antykoncepcji i aborcji, lecz seksem się cieszyli w ukryciu – czy to domowych pieleszy, czy w burdelach. Prostytucja w XX-leciu międzywojennym w Warszawie kwitła i miała się bardzo dobrze! Warszawa była miastem grzechu! Dla biednych – szybka miłość w nadwiślańskich zaroślach, zaś dla zamożnych – towarzystwo eleganckich dam w luksusowych lokalach. Owszem, pewne normy społeczne, kanony dobrego wychowania zabraniały o tym mówić głośno i otwarcie w towarzystwie. Najlepiej też, by panna młoda była dziewicą, ale nie zapominajmy, że to czasy emancypacji, sufrażystek i walki kobiet o kobiety, a co za tym idzie także za ich świadomość seksualną. Wielu ludzi miało swoje, czasami skrajne upodobania seksualne tak jak i dziś, i to niezależnie od płci, wykształcenia, statusu materialnego czy pozycji. Wiem, iż jeden pan lubił być podduszany w trakcie seksu. Pewnego razu biedaczek dokonał żywota na własną prośbę – został uduszony własnym krawatem (polecam e-book Pawła Rzewuskiego „Warszawa miasto grzechu”). <br />Seks i erotyka prawie 100 lat temu były praktycznie tak samo postrzegane jak dziś, trzeba tylko wziąć poprawkę na rozwój cywilizacyjny, ale to moje skromne zdanie.<br /><br />martucha180@tlen.pl <br />Banerek tutaj: http://atramentowomi.blogspot.com/p/konkursowo.html<br />martucha180https://www.blogger.com/profile/13620236476754638492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1355684158381297947.post-40134890627954735162015-06-17T12:06:27.154+02:002015-06-17T12:06:27.154+02:00Mogę opierać się tylko na moich szczątkowych, wyrw...Mogę opierać się tylko na moich szczątkowych, wyrwanych z rodzinnego tabu informacjach i ewentualnie jakiś obserwacjach z książek i filmów o Poirocie, choć wydaje mi się, że w Anglia nieco różniła się od Polski ;)... a może to tylko hipokryzja? ;)<br />Przypuszczam, że seks i erotykę postrzegano trochę inaczej, chociażby dlatego, że nie bombardowała ich na każdym kroku z każdego płota, ściany, słupka roznegliżowana kobieta w zmysłowej pozie, która chce im wcisnąć do kupienia taki a nie inny bubel. Więcej było opisów, niż obrazów, co pobudzało wyobraźnię, a nie dawało na tacy gotowy produkt, który ma zaspokoić chuć. Może to magia kina, ale odnoszę wrażenie, że jakoś więcej ludzie mieli radości z tej sfery życia. W obecnych czasach seks jest trochę jak lekarstwo na frustracje przyniesione z pracy, czy też jako "bombonierka" skłóconych kochanków. <br />Czy kiedyś faktycznie było inaczej? Chętnie się dowiem, zwłaszcza, że niestety nie mam już w rodzinie tak wiekowych przedstawicieli, z którymi mogłabym złamać to tabu. <br /><br />Mój mail: stworek.vel.oka@gmail.com<br />(Poleciłam konkurs na Google + i umieściłam banner na moim blogu: http://www.erpgadki.pl/blog )Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06805361051326631024noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1355684158381297947.post-7405688733221967732015-06-16T22:50:58.664+02:002015-06-16T22:50:58.664+02:00Myślę, że seks i erotykę (nie tylko Polacy) - i ni...Myślę, że seks i erotykę (nie tylko Polacy) - i nie ważne jaka epoka (czy dwudziestolecie wojenne czy współczesność - postrzegano tak samo. W tej sferze nigdy nic się nie zmieniło. Zawsze panowała taka sama hipokryzja. Może tylko nie panuje współcześnie tyle zabobonów (wydziałam fragment książki dotyczący usuwania ciąży) - mnie ciarki przeszły jak to czytałam. Czy to dziś czy wtedy - myślę, że tak samo korzystano z prostytutek, zawsze tak samo były traktowane. Ja mam wrażenie, że wtedy (tak jak dzisiaj seks był wszędzie) -aborcja, antykoncepcja, handel żywym towarem, dewiacje wszelakie, zboczenia, pornografia, prostytucja - są nie obce zarówno w dwudziestoleciu jak i dzisiaj. Tylko wydaje mi się, że wtedy była cenzura, a dziś jesteśmy epatowani erotyką z kina z reklamy, telewizji, internetu. <br />Nie mam wiedzy dotyczącej sfery seksualnej dwudziestolecia -chętnie bym o tym poczytała. Pozdrawiam madeleineculinarydiary@wp.plMadeleine https://www.blogger.com/profile/05027588204208852526noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1355684158381297947.post-43211726140584287222015-06-13T22:00:26.242+02:002015-06-13T22:00:26.242+02:00Książkę mam, ale pozwoliłam sobie rozpuścić wici o...Książkę mam, ale pozwoliłam sobie rozpuścić wici o konkursie na moim blogu klucz do wyobraźnihttps://www.blogger.com/profile/01732282437371870454noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1355684158381297947.post-9980603479192007932015-06-13T14:44:05.320+02:002015-06-13T14:44:05.320+02:00Och jak chciałabym ją wygrać!!!Och jak chciałabym ją wygrać!!!Magda Witkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/03108951200561079227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1355684158381297947.post-27720794910833766742015-06-13T06:53:28.752+02:002015-06-13T06:53:28.752+02:00Książkę prawdopodobnie niebawem będę miała, więc u...Książkę prawdopodobnie niebawem będę miała, więc udziału w konkursie nie biorę, ale życzę powodzenia pozostałym uczestnikom zabawy.Cyrysiahttps://www.blogger.com/profile/08444236611804992462noreply@blogger.com